Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#logikarozowychpaskow #zalesie #madki #bekazpodludzi
Pracuje w restauracji.
No i wczoraj miałem "dziwną" sytuację.
Jakaś babka stwierdziła, że wywali cycki na wierzch i zacznie karmić kaszojada.

Zwracam uwagę, że to restauracje, ludzie tu spędzają wolny czas, mamy 3 duże łazienki i proszę się tam przejść.

Boże jaka awantura, masakra.
Serio tak ciężko kobiecie iść w jakieś ustronne miejsce i nakarmić dzieciaka a nie wywalać cycki w miejscu publicznym.
To jest przecież normalne.

To tak jakbym ja stanął nad nią i walił konia, bo przecież masturbacja wśród ssaków to też normalna sprawa..

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61cade030ed247000a921408
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 103
@AnonimoweMirkoWyznania: Czyli mówisz że dla ciebie tak samo nieprzyjemne byłoby jakby obca babka wywaliła ci cyce przed nosem i jakby koleś zwalił ci konia na twarz?
Byłeś kiedyś na plaży? Nie razi cię widok męskich piersi? Nie czujesz się zdegustowany?

Czym się różnią męskie i kobiece piersi? Powiem ci. Okresem średniowiecza. Kobiece piersi są tak samo naturalne jak męskie i tak sam nie służą do rozmnażania. Więc jak jedne ci nie
@AnonimoweMirkoWyznania: a tak przy okazji, to restauracje powinny wyraznie oznaczac na drzwiach, ze u nich mozna sie nadziac na takie sceny, bo to oszczedziloby ich klientom nieporozumien.
Ja idac gdzies jesc, nie chce patrzec na czyjes cyce, sluchac wrzaskow dzieciaka, czy czuc mleka prosto z cyca.
Wybralbym miejsce, gdzie dzieci i karmiacych matek sie nie wpuszcza.
A ci ktorzy to lubia poszliby tam, gdzie maja stada gowniarzy dookola, wrzask bachorow, place
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: jestem matką karmiącą. Karmię dziecko w przestrzeni publicznej tylko kiedy muszę. Zawsze mam pierś przykrytą pieluszką ale jak sam zauważyłeś, dziecko czasem się wierci i faktycznie może być coś widać. Nie jest to komfortowa sytuacja dla mnie ale to nie znaczy że po pierwsze nie nakarmię dziecka (wtedy wyciem wypłoszył oby pół restauracji) a po drugie w kiblu? Serio? Masa zarazków, niebezpiecznych bakterii jest wszędzie, restauracyjnym toaletom daleko do czystości,