Wpis z mikrobloga

Kurde Miraski, przykro mi się zrobiło, bo dzisiaj się dowiedziałam, że nie zostałam zaproszona na imprezę urodzinowo-świąteczną organizowaną przez "koleżankę" z pracy.
Kolega z pracy życzył mi udanej zabawy na babskim wypadzie, a ja na to "co?" no i w ten sposób się wygadał xd
A jeszcze wychodząc z pracy spotkałam je po drodze XDDDD
Czasem dziwnie jest być jedyną polką, gdzie reszta to szkockie 20letnie dzieciaczki ( ͡° ʖ̯ ͡°) #uk #zalesie
  • 35
@unicorn_: no u mnie po czasie stwierdzili, ze skoro robię dobrze i szybciej ogarniam nowe rzeczy to wpychali mnie tylko na robotę, której nikt nie chciał robić w danym dniu a jak takiej nie było, to dawali mnie tam, gdzie najbardziej nie lubilem + inne atrakcje typu gowniana staeka i kontralt na rok z 0 dniami wypowiedzenia. Jaka szkoda, że to działało w 2 strony i zwolniłem się z dnia na
@Januszka: sami szkoci. Przez głowe też mi to przszło, ale myśle, że tutaj wynika to bardziej z różnicy wieku, średnio o 10 lat są młodsi, także i tak bym pewnie nie poszła, bo już nie imprezuje w tygodniu. Co nie zmienia faktu, że jakieś tam zasady obowiązują, aby "zaprosić" ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@unicorn_: Niestety, nieważne jak bardzo dobrze znasz język, to i tak dadzą ci do zrozumienia, że nie pasujesz. Chyba, że zamierzasz poświęcić swoją osobowość by stać się karykaturą Brytyjczyka. Dlatego po studiach uciekam, nie dam sobie w pełni zniszczyć szansy na znajomości kiedy mam jeszcze te dwadzieścia-parę lat
@unicorn_: Słabo z ich strony, w moim przypadku nigdy nie spotkałem się z takim traktowaniem, a jestem jedynym polakiem w firmie. 2 tygodnie temu jak powiedziałem w firmie ze jade do Polski i nie bede na "oficjalnych" firmowych świętach, to wszyscy pracownicy (okolo 10 w tym szefowie) się zebrali wczesniej, i powiedzieli ze zrobimy w takim razie takie wczesniejsze "nieoficjalne" firmowe swięta i razem poszliśmy do baru. Nawet ci co nie