Wpis z mikrobloga

@mossak: dodajmy też, że Warszawa ciągle jest atrakcyjnym miejscem pod inwestycje dla obcokrajowców gdzie mamy jeden z tańszych metrów kwadratowych (patrząc na stolice europejskie)...
Realne przeceny (2-5%) najwcześniej na wiosnę.


@PanMihau: Procent może i dobry, tylko kierunek trendu raczej nie:

przesłankami dalszego wzrostu cen są: ujemne realne stopy procentowe nadal motywujące do lokowania oszczędności na rynku nieruchomości; wciąż niska podaż mieszkań i strukturalne czynniki wzrostu kosztów budowy – wysokie ceny działek, wysokie koszty materiałów, presja płacowa; czynniki regulacyjne takie jak zaostrzone od 2021 normy efektywności energetycznej; DFG, którego koszty deweloperzy uwzględnią w cenach mieszkań; a
@rafal-heros: Nie #!$%@? praca zdalna. Większość korpo już się włączyła w tryb hybrydowy. To wyklucza wyjazd za miasto na stałe. Prędzej ceny mieszkań będą podawane za 10cm2 a nie za metr tak jak już to ma miejsce przy cenach wędlin niż mieszkania drastycznie stanieją. Nowa inwestycja na Ursynowie jest wyceniana na 12-19kilo za m2. Mieszkania klitki z małymi balkonikami rzędu niecałych 2m. Pod kątem projektu pomieszczeń "na granicy obciachu" a ponad
@PosiadaczKonta: na wynajem przy takiej cenie jest to nieoplaclane, dla siebie to tylko za gotowke bo na kredyt nie masz szans. Ceny m2 nie mogą rosnac w nieskończoność wynika to ze sprecyfiki rynku budowlanego o ile deweloper moze pozamykac biura i czekac na lepszy okres o tyl podwykonawcy z pracownikami i maszynami w leasingu nie mogą sobie na to pozwolix
@PosiadaczKonta: i rozumiem argument z infslcja tylko to nie jest tak ze jak jest inflacja 10% to ludzie zarabiają 20% wiecej i nie chodzi mi tylko o magazyniera Sebe ale rowniez o Grazynke z ksiegowosci. A jak zaczyna brakowac ci kasy bo chleb po 5 zl a za prad plaicsz 500 zl wiecej rocznie to masz w dupie nieruchomosci i skupiasz się na przetrwaniu i stanie hibernacji. Odrzucasz zbedne wydatki, obroty
@rafal-heros:

na wynajem przy takiej cenie jest to nieoplaclane, dla siebie to tylko za gotowke bo na kredyt nie masz szans

Ponad połowa jest już sprzedana. Nie patrz na świat przez pryzmat własnego nosa. Tak zgadzam się że inflacja to podwyżki cen a nie zarobków. Firmy nie będą dawać podwyżek z okazji inflacji ale w tych cenach jeszcze są kupujący. Niemniej uważam że to panika kupna. Moje mieszkanie po 4 latach