Wpis z mikrobloga

@tyrytyty: nie no pewnie daj hołocie bez żadnej wiedzy medycznej nieograniczony dostęp do antybiotyków, narkotyków, hormonów, sterydów, neuroleptyków, całej gamy leków wchodzących ze sobą w nieskończoną ilość interakcji z których część kończy się zgonem lub kalectwem. Ludzie umierają przez apap bo jedzą go tyle, że obumiera im wątroba i paracetamol stał się jedną z głównych przyczyn śmierci w usa. Środek tak z pozoru niegroźny. A ty tym samym kretynom dałbyś do
@dwa__fartuchy przypomniałaś mi sytuację sprzed jakiś 10lat, gdzie często zahaczalem o aptekę i miałem wrażenie, że jedna Pani z wielką przyjemnością mnie obsługuje, a jak obsługiwał ktoś inny to zawsze miała coś obok do zrobienia/poszukania. Tak sobie myślałem, że wyolbrzymiam i pewnie dla każdego jest taka miła, ale zaryzykowałem, kupiłem co trzeba, dostałem paragon, wyszedłem, zapisałem na nim swój numer telefonu, wróciłem się i oddałem jej paragon mówiąc, żeby go sprawdziła bo
@dwa__fartuchy: ale w sumie co to zmienia że komuś dasz receptę na nawet największe gówno? Równie dobrze mogą ćpać klej albo pić domestos.
A mi się zesrali w 3 aptekach na wakacjach bo nie miałem recepty na euthyrox. Paczki zgubione w pociągu, recepty brak, apteka nie sprzeda.
@r333m4k444 studia to gówno, ale praca fajna. Zarabiasz 5.5 na rękę, za 8 h wydawania leków, pouczania o skutkach ubocznych itp. Czas leci szybko, praca nie jest super męcząca i ciągle musisz używać mózgu żeby sobie przypominać różne rzeczy. Z perspektywy pacjenta musi to wyglądać beznadziejnie, ale dla mnie spoko.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
midwit?

@ulytdojatyzc: osoba o IQ 105-115, zdolna do pojęcia różnych abstrakcyjnych konceptów czy do przeprowadzenia podstawowej analizy logicznej, lecz ograniczona przez brak umiejętności dostrzegania niuansu, dokonywania kreatywnych spostrzeżeń. Idealny wyznawca propagandy dzisiejszego świata. W III Rzeszy byłby gorącym zwolennikiem reżimu.

Wpisy Pierorzka świetnie się wpasowują w ten profil. Potrafi on dokonać podstawowej analizy "brak recept = więcej spożytych leków", jednak tylko dlatego bo to "domyślny" mainstreamowy argument za istnieniem państwowych recept,