Wpis z mikrobloga

Hey Mirki z #nieruchomosci #mieszkanie oraz #mieszkaniedeweloperskie. Kupiłem mieszkanie i dzisiaj mam spotkanie z architektem, żeby ogarnął wygląd, bo się na tym kompletnie nie znam. Mieszkanie ~70m2, developerskie. Ile mniej więcej mam liczyć na wykończenie bez elektroniki typu telewizory etc? Sypialnia, Kuchnia z salonem, biuro (większość mebli mam), łazienka, pralnia. Dziewczyna mi mówi o jakichś chorych sumach typu 150 000, a jak dla mnie to jest jakaś absurdalna cena.
  • 31
@mcrz: Problem z odpowiedzią na tego typu pytanie polega na tym, że każdy ma inne wymogi co do jakości materiałów i urządzeń. Dla jednego 2k za metr to będzie absurd, a inny powie, że 4k to będzie sensownie. U mnie na podobnym metrażu wyjdzie jakieś 3300 zł/m2 tak "pod klucz" bez RTV. Nie oszczędzałem, ale też mebli w Klerze nie zamawiałem.
Im więcej rzeczy zlecisz (pozwolisz zadecydować komuś innemu) tym więcej załpacisz przy czym nie mam na myśli żebyś np kładł sobie płytki. Bardziej chodzi mi o wybór materiałów, bo projektant będzie rozwijał wodze fantazji a ty nie musisz mieć płytek na podłodze z włoskiej manufaktury:)
@mcrz:
Zależy od standardu, ale jeżeli chcesz podwyższony (czyt. drewniana podłoga zamiast paneli udających drewno itp), nie chcesz wybierać materiałów takich jak umywalka czy płytki spośród promocji w markecie budowlanym tylko kierować się estetyką i chcesz mieć energooszczędne AGD to licz 3k/m2 bez mebli i elektroniki (ale uprzedzam, że teraz były takie ceny, za kilka miesięcy nie wiem ile Cię to w sumie wyniesie).
@mcrz: nas wyszło w tym roku ~3300/mkw, ale tutaj wliczone jest całe AGD (nie najtańsze), nowy TV+soundbar, dość drogie: sofa, łóżko, stół i krzesła. Również dużo zabudowy (kuchnia, dwie szafy, łazienka). Nie mamy jeszcze wszystkiego, co byśmy chcieli, ale niewiele już zostało do dokupienia.
@mcrz: mi na mieszkanie prawie 40m2 poszło ponad 80k. Sama kuchnia to 25k. Tak, liczyłem z elektroniką, ale część rzeczy miałem (łóżko, pralka, fotel biurowy). Ino pamiętaj, że wykańczałem ponad rok temu, kiedy koszty materiałów były niższe.

Też początkowo nie chciało mi się wierzyć, że wyjdzie ponad 2k/m2, ale jak człowiek zaczął wydawać i kupować rzeczy to dość szybko hajs uciekł.