Wpis z mikrobloga

@juzwos: mnie uczyli, że rozwiązanie problemu to jedno, ale egzamin to coś innego. To komunikacja z egzaminującym. Czyli najpierw musisz rozwiązać zadanie (pierwszy krok), a potem przedstawić rozwiązanie do oceny (drugi krok).
W życiu jest w sumie podobnie, nie wystarczy znać rozwiązanie, trzeba je jeszcze sprzedać. I o ile pierwszy krok jest niezbędny, to od drugiego zależy wypłata.
@s---k: Tak, "ale".
Spójrz na to z innej strony. To jest zadanie ścisłe, które służy do nauki:
a) ułożenia jasnego dla osób trzecich równania, bez skrótów i uproszczeń,
b) odpowiadania w sposób ścisły na postawione pytanie.
Zadanie dzieciak ma zaliczone- dostał pieczątkę "dobrze". Korekta ma go nauczyć tylko dobrych nawyków, koniecznych gdyby na przykład chciał zostać inżynierem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@hellyea: wprost przeciwnie. Równanie do