Aktywne Wpisy
hehexdlollmao +425
Skoro nawet multimilioner, najsławniejszy polak który kiedykolwiek stąpał po ziemii robercik nie wystarcza dla p0lki to jak taki przeciętny normik może czuć się w związku bezpieczny xD #!$%@? komedia, ale tak się kończą śluby i zakładanie rodziny, ma co chciał, na dobre i na złe, do konca życia mordo #lewandowski #p0lka
Maly_Jasio +195
Kojarzycie serial 40-latek? Aktor grający tę rolę faktycznie miał wtedy 40-lat. Siwe włosy, zmarszczki, wąs... Ok, wśród dzisiejszych 40latków też pojawiają się siwe włosy, ale nikt tak staro jak ten facet nie wygląda. W dzisiejszych czasach każdy dawałby mu 60-tkę z taką aparycją. Co więcej, ogladając seriale z tamtych lat to co 2 człowiek wygląda na 20 lat więcej porównując to do naszych czasów.
Przez ten czas (od stycznia 2017):
- pracowałem w 3 firmach (IT)
- mieszkałem w 4 mieszkaniach (na początku share-house, potem normalnie wynajem)
- zagrałem jakieś łącznie 30 koncertów z 3 zespołami (głównie Tokio, ale też Osaka i Nagoya)
Plusy:
+ Czuję się tu bardzo bezpiecznie. Mieszkam w jednej z najbardziej niebezpiecznych dzielnic Tokio (Roppongi), a nigdy nie czułem się zagrożony.
+ Mimo powszechnej opinii o rasiźmie Japończyków, doświadczyłem tego dosłownie tylko jeden raz, gdy ktoś odmówił mi wynajęcia mieszkania.
+ Miasto się rozwija bardzo szybko i zmienia z roku na rok.
+ Obsługa klienta jest nie do porównania z Polską. Nigdy nie czujesz się jak intruz, tylko jak gość. W przypadku jakichś problemów, z reguły firmy idą na rękę klientowi.
+ Służba zdrowia. Jak pracujesz i masz ubezpieczenie płacisz 30% za wizyty. Z reguły jest to dobry kompromis - nie ma przez to wielkich kolejek, do wielu lekarzy możesz iść bez rezerwacji.
Wizyta u dentysty kosztuje dzięki temu mniej niż w Polsce.
+ Wszystkie nowsze mieszkania mają klimatyzację i paczkomaty.
+ Opłaty za prąd, wodę i ogrzewanie nie są bardzo wysokie.
+ Komunikacja miejska. Szczególnie blisko centrum jest mnóstwo linii metra, pociągów i autobusów. Z reguły do stacji będziesz miał nie więcej niż 10 minut na piechotę.
+ Zatoka tokijska!
+ Jedzenie jest super i bardzo zróżnicowane.
+ Zamiast jednego centrum jest wiele różnych centrów, które mają różne zastosowanie (Shibuya, Shinjuku, Ikebukuro, Roppongi, Shimokitazawa, Ochanomizu itp.)
Dzięki temu ludzie się nie tłoczą w jednym miejscu
+ Pełno dobrych lumpeksów z high brandami i nie tylko.
+ mogę być sobą, nosić różowe włosy i dziwne ciuchy i nikt nie będzie chciał mnie #!$%@?ć za to :P
Minusy:
- Momentami zbyt duże przywiązanie do reguł i zasad (zależy od firmy, w mojej pierwszej ucięli mi z pensji za 4 minuty spóźnienia(!))
- Za mało wolnego (dostajesz 10 dni do wykorzystania, potem z każdym rokiem pracy w firmie coraz więcej aż do max 20 dni)
- Chorobowe zależne od firmy (większość firm nie ma, więc musisz brać z normalnego wolnego)
- IT jest generalnie zacofane. Szczególnie w typowo japońskich firmach. PHP króluje :P
- Wszechobecne rowery, które głównie zasuwają po wąskich chodnikach.
- Trzęsienia ziemi.
- Koncerty i gry są bardzo drogie.
- Brak polskiej kuchnii. Kiedyś jeszcze były jakieś polskie restauracje, teraz już nic (poza pączkarnią dość daleko od centrum)
- Jak nie masz naprawdę dużo kasy posiadanie samochodu w Tokio jest niemożliwe.
- Mimo wszystko zbyt wiele ludzi. Trzeba się do tego przyzwyczaić.
- Brak koszy na śmieci.
- Czasem bez japońskiego jest ciężko cokolwiek załatwić.
#japonia #podsumowanie #tokio
@pekak: szczegolnie we Francji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pekak: Już tak nie szalej z tym wszędzie, bo 50km od Barcelony, do lotniska Reus nie weźmiesz nawet taksówki bez hiszpanskiego. Tak samo wiele innych miejsc, które zwiedziłem w Europie. Co najwyżej "w każdej dużej stolicy".
Wolnego czy urlopu?
@v-tec: w UE, a przynajmniej na zachód od Polski wszędzie się dogadasz po angielsku, chyba że wylądujesz w jakiejś wiosce, w której czas się zatrzymał w latach 80.
@pekak: To chyba z Polski nigdy nie wyjechales, sproboj sie w de dogadac po angielsku
@mino5: to ciekawe, powiedz mi cos się dzieje, jeśli ktoś ma wykorzystany urlop, a zachoruje tak, że nie może przyjśc do pracy/pracować - powiedzmy wypadek samochodowy, połamane ręce i nogi albo choroba zakaźna wykluczająca kontakt z innymi ludźmi? Jakie procedur? Urlop bezpłatny?
@artekF: byłem kilka razy w Niemczech i Austrii, nigdy nie było problemu z dogadaniem się.
1) pierwsza praca miała właśnie "minashi zangyo", ale de facto nie miałem żadnych nadgodzin
2) druga praca miała płatne nadgodziny
3) trzecia praca ma "minashi zangyo", ale też nie mam de facto żadnych nadgodzin.
Więc tak, może wiele Japończyków