Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pytanie do piwniczniaków czy też tak macie, że jak w końcu wyjdziecie do ludzi to doznajecie olśnienia? Odkąd skończyłem edukacje i pokończyły się ostatnie szkolne znajomości na dobre zamknąłem się w domu. Wyjście pod dom na spacer jest dla mnie bez sensu bo co mi to da, że wyjdę i zaraz wrócę a na coś ambitniejszego nie mam ochoty bo nie chce mi się samemu. Raz na jakiś czas zdarza się, że po prostu mam dosć takiego siedzenia i męczę się sam ze sobą. Już nawet alkohol i przeglądanie internetu nie cieszy. Wtedy decyduje się na desperacki krok i planuje #spierdotrip (najlepiej żeby to było kilka aktywności/aktrakcji bo szkoda zachodu na coś krótkiego). Na początku jest ciężko bo wychodzę ze swoją negatywną energią do dynamicznego otoczenia i staram się dopasować co męczy ale ostatecznie jestem zadowolony i zaszokowany tym, że wszystko idzie do przodu tylko ja stoje w miejscu. Kilka wniosków dosyć oczywistych:
1) Przez siedzenie w domu mam właśnie wrażenie, że wszystko stoi w miejscu. Szkolni znajomi pewnie są w tym samym miejscu w jakim pamiętam że byli, tak samo reszta i w ogóle na wszystko mam jeszcze czas. Szok jest właśnie wtedy gdy wychodzisz do ludzi albo nawet spotykasz starego znajomego. Dochodzi do ciebie ile czasu zmarnowałeś, co zrobili inni a co ty. Ludzie wokół robią coś ze swoim życiem, budują związki, realizują się a ty siedzisz w domu i wydaje ci się, że świat się zatrzymał bo ty się zatrzymałeś i każdy jest w takim miejscu jak ty.
2) Wychodzę z bańki informacyjnej. Widzę różnych ludzi o różnym wyglądzie itp. Nagle okazuje się, że życie nie wygląda jak na instagramie. Ludzie są może nie brzydcy ale przeciętni. Nie widzę par jak z instagrama, modeli, modelek. To daje motywacje i trochę spuszcza presje na bycie idealnym.
3) Motywacja, że trzeba coś ze swoim życiem trwa do momentu aż nie postanowie wrócić do swojego ciepłego gniazdka gdzie mi dobrze. Wtedy znów wracam do swojego świata, przeglądam internet, pije alkohol i wydaje mi się że tak będzie zawsze i na wszystko mam czas. Pytanie kiedy znów dostanę olśnienia. Może to być za 3 miesiące a może za kilka lat. Najgorzej bo jestem coraz starszy i z każdym nowym olśnieniem jest większy szok bo nagle się okazuje, że jako stary chłop nadal marzysz o nastoletniej miłości czy super karierze i życiu a jesteś piwniczniakiem ze średnią krajową z żadnymi umiejętnościami ale chwilowymi skokami motywacji. Nagle chcesz mieć fajne życie ale nie zrobiłeś nic w tym kierunku.

#rozwojosobisty #przemyslenia #wychodzimyzprzegrywu #przegryw #gehenna #tfwnogf #zwiazki #doomer #wojak #samotnosc #gorzkiezale #stulejacontent #zycie #mlodosc #dzialanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615ab7e2a79974000aff5a56
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Pytanie do piwniczniaków czy też ta...

źródło: comment_1633372855AMvKfU7W8J4Q0xNBVauFGU.jpg

Pobierz
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: oglądałem ten filmik i powiem Ci że czuję podobnie. Może nie jest tak tragicznie ze mną ale czasem wydaje mi się że coś tracę. Dzień w dzień, praca-dom, potem w weekend czasem gdzieś z kimś wyjdę i wtedy gdy widzę tych ludzi na ulicy, to że miasto żyje odczuwam głód, że za mało tego wszystkiego, że to gdzie jestem to jeszcze nie to, że czegoś mi brak, że nie tak
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale co niby inni takiego robią? Praca, gówniaki, ślub to nie jest pójście do przodu ani nic nadzwyczajnego, to zwykła rutyna. Lepiej powiedz mi ile z tych znajomych w ogóle ma czas, zeby gdziekolwiek wyjść z kimś się spotkać, albo uprawiać jakieś hobby.

W wieku 25+ raczej większość się izoluje w domach i skupia na trybie praca-dom oraz ślub-bombelki-różowa.
@AnonimoweMirkoWyznania: Zdaję sobie sprawę, że tym wpisem chciałeś się po prostu wypluć się z przepełniających cię emocji i kłębiących się myśli i wcale nie oczekujesz rad i kreślenia planów na wyjście ze swojej sytuacji. Pozwolę sobie jednak podzielić się z tobą pewną refleksją.

Życie samemu samo w sobie nie jest złe ale generuje kilka problemów jakie są bardzo groźne z powodu braku osób jakie mogły by nam powiedzieć, że coś z
@Nostrian: ale bzdura. Niby co takiego robi się w samotności, czego nie robi się z ludźmi? Mylisz przyczynę ze skutkiem. Ktoś jest samotny, bo robi rzeczy, ktore inne uznają za dziwne (ale to nie znaczy, że większość społeczeństwa ma rację). A nie że ktoś robi dziwne rzeczy, bo jest samotny.

A to o czym piszesz to porzucanie swojego stylu bycia, żeby przypodobać się innym. To nie ma nic wspólnego z rozwojem,
@Pozytywny_gosc: Społeczeństwo jest stanem domyślnym, a samotnicy są błędem w systemie. Świat się do nas nie dostosuje, to my musimy nauczyć się egzystować w świecie do jakiego nie pasujemy i czerpać z niego tyle radości ile będziemy umieli.

Słuszność, lub niesłuszność nie ma tutaj nic do rzeczy. Nonkonformizm jest męczący na dłuższą metę i normalny człowiek nie da rady go uskuteczniać.
@Nostrian: ale bzdury xD Nawet nie potrafisz odróżnić introwertyków od ekstrawertyków. Społeczeństwo to nie jest stan domyślny, ani jedyna słuszna droga. W wielu aspektach społeczeństwo #!$%@? się hipokryzją i niszczeniem jednostek, które mają inne zdanie i inne prefencje niż większość (viva demokracja). Jedne osoby lubią chodzić do klubu czy jakieś ćpuńsko-ruchańska typu RAVE, inne osoby lubią chodzić do baru, a jeszcze inni wolą siedzieć w domu. Nie ma jednej słusznej drogi,
@Pozytywny_gosc: Operujesz skrajnościami celem udowodnienia swoich założeń. To nie ma sensu ale jeśli poprawi ci to Twój dzień to... wygrałeś Mirek ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niech będzie, że masz rację!

Siłowanie się ze światem całe życie, stawanie okoniem i bycie nonkonformistą da nam szczęście i spokojny sen!
@Nostrian: no i po co tak przekręcasz to co powiedziałem? Możesz walczyć ze światem, żeby się na siłę dopasować jak chcesz. Możesz robić to co inni, go co modne, bo niszowe to już źle. Chodzić w tym co modne i nowe, żeby nikt cię nie wyśmiał. Koniecznie iPhone, pamiętaj. Zadawać się z odpowiednimi osobami, bo ze złymi to zajmiesz zbyt niską pozycję w rankingu.

Tylko gdzie w tym wszystkim autentyczność. Ty