Aktywne Wpisy
![ladylurkini](https://wykop.pl/cdn/c0834752/48a3b5d26068d2d02cd619f53b580e3e4848868ca8d1404671a3731f81ac7dcf,q60.jpg)
ladylurkini +142
dziś powiedziałam do koleżanki z pracy żartując "a ty po kim jesteś taka chytra", ona zaczęła się tłumaczyć, że nie jest chytra, ja zaczęłam się tłumaczyć że to był żart. generalnie, woman moment i lady cringini ze mnie, nie używam wykop memów irl nigdy więcej ʕ•ᴥ•ʔ
#gownowpis #oswiadczeniezdupy
#gownowpis #oswiadczeniezdupy
![Koyanaruu](https://wykop.pl/cdn/c0834752/e6b6482f69990c71255c067fc966a9ed2acf3911f3fe2a02f7e6bb1284097812,q60.jpg)
Koyanaruu +20
Co czujesz patrząc na to zdjęcie? #kononowicz
![Koyanaruu - Co czujesz patrząc na to zdjęcie? #kononowicz](https://wykop.pl/cdn/c3201142/670e2a977ef5c487c31aaa6a6cd1a5e697d0fe23d14e766313efbe4717f3173e,w150.jpg)
źródło: comment_1663331156dTxWpUwGntTTuQfxg6i8AM
Pobierz
Pytanie do piwniczniaków czy też tak macie, że jak w końcu wyjdziecie do ludzi to doznajecie olśnienia? Odkąd skończyłem edukacje i pokończyły się ostatnie szkolne znajomości na dobre zamknąłem się w domu. Wyjście pod dom na spacer jest dla mnie bez sensu bo co mi to da, że wyjdę i zaraz wrócę a na coś ambitniejszego nie mam ochoty bo nie chce mi się samemu. Raz na jakiś czas zdarza się, że po prostu mam dosć takiego siedzenia i męczę się sam ze sobą. Już nawet alkohol i przeglądanie internetu nie cieszy. Wtedy decyduje się na desperacki krok i planuje #spierdotrip (najlepiej żeby to było kilka aktywności/aktrakcji bo szkoda zachodu na coś krótkiego). Na początku jest ciężko bo wychodzę ze swoją negatywną energią do dynamicznego otoczenia i staram się dopasować co męczy ale ostatecznie jestem zadowolony i zaszokowany tym, że wszystko idzie do przodu tylko ja stoje w miejscu. Kilka wniosków dosyć oczywistych:
1) Przez siedzenie w domu mam właśnie wrażenie, że wszystko stoi w miejscu. Szkolni znajomi pewnie są w tym samym miejscu w jakim pamiętam że byli, tak samo reszta i w ogóle na wszystko mam jeszcze czas. Szok jest właśnie wtedy gdy wychodzisz do ludzi albo nawet spotykasz starego znajomego. Dochodzi do ciebie ile czasu zmarnowałeś, co zrobili inni a co ty. Ludzie wokół robią coś ze swoim życiem, budują związki, realizują się a ty siedzisz w domu i wydaje ci się, że świat się zatrzymał bo ty się zatrzymałeś i każdy jest w takim miejscu jak ty.
2) Wychodzę z bańki informacyjnej. Widzę różnych ludzi o różnym wyglądzie itp. Nagle okazuje się, że życie nie wygląda jak na instagramie. Ludzie są może nie brzydcy ale przeciętni. Nie widzę par jak z instagrama, modeli, modelek. To daje motywacje i trochę spuszcza presje na bycie idealnym.
3) Motywacja, że trzeba coś ze swoim życiem trwa do momentu aż nie postanowie wrócić do swojego ciepłego gniazdka gdzie mi dobrze. Wtedy znów wracam do swojego świata, przeglądam internet, pije alkohol i wydaje mi się że tak będzie zawsze i na wszystko mam czas. Pytanie kiedy znów dostanę olśnienia. Może to być za 3 miesiące a może za kilka lat. Najgorzej bo jestem coraz starszy i z każdym nowym olśnieniem jest większy szok bo nagle się okazuje, że jako stary chłop nadal marzysz o nastoletniej miłości czy super karierze i życiu a jesteś piwniczniakiem ze średnią krajową z żadnymi umiejętnościami ale chwilowymi skokami motywacji. Nagle chcesz mieć fajne życie ale nie zrobiłeś nic w tym kierunku.
#rozwojosobisty #przemyslenia #wychodzimyzprzegrywu #przegryw #gehenna #tfwnogf #zwiazki #doomer #wojak #samotnosc #gorzkiezale #stulejacontent #zycie #mlodosc #dzialanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615ab7e2a79974000aff5a56
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
źródło: comment_1633372855AMvKfU7W8J4Q0xNBVauFGU.jpg
PobierzW wieku 25+ raczej większość się izoluje w domach i skupia na trybie praca-dom oraz ślub-bombelki-różowa.
Życie samemu samo w sobie nie jest złe ale generuje kilka problemów jakie są bardzo groźne z powodu braku osób jakie mogły by nam powiedzieć, że coś z
A to o czym piszesz to porzucanie swojego stylu bycia, żeby przypodobać się innym. To nie ma nic wspólnego z rozwojem,
Słuszność, lub niesłuszność nie ma tutaj nic do rzeczy. Nonkonformizm jest męczący na dłuższą metę i normalny człowiek nie da rady go uskuteczniać.
Siłowanie się ze światem całe życie, stawanie okoniem i bycie nonkonformistą da nam szczęście i spokojny sen!
Tylko gdzie w tym wszystkim autentyczność. Ty
@AnonimoweMirkoWyznania: ja doznalem go raz i do dzisiaj na nim lece, do piwnicy nie wrocilem na stale, ale czasem lubie sie tam zaszyc jak mnie ludzie mecza