Aktywne Wpisy
WezelGordyjski +59
Kocham życie singla! Chcę ekran projekcyjny, to go sobie maluję na ścianie! Żadnych kłótni o niszczenie salonu. A w szafce czekają już chipsy i batony ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Runaway28 +20
#przegryw chuop na kolację zrobił sobie steka z pieczonymi ziemniakami i brokułami na parze( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam lekko ponad 30 lat, dwójkę dzieci, dom, dobra pracę. Nie jestem szczęśliwy
Mój związek trwa od szkoły średniej. Jesteśmy razem od 15 roku życia. Było lepiej i gorzej ale ślub i dzieci były naturalna konsekwencją a nie świadoma decyzja. Szkoda że rozumiem to dopiero dziś
Dziś kilkanaście razy dziennie dostaje ostre komentarze na temat wszystkiego co robię źle. A źle robię niemal wszystko.
Nie jestem bez skazy ale robię wiele żeby żona była zadowolona. Zmieniłem pracę na zdalna żeby więcej opiekować się dziećmi. Sprzątam tylko ja. Podział prac domowych jest przynajmniej sprawiedliwy jeśli uznać że to nie ja robię więcej.
Żona od 3 lat nie pracuje bo zajmuje się dziećmi. Uważam że opiekujemy się wspólnie ale wg niej " wszystko jest na jej głowie"
Każda próba rozmowy to gigantyczna afera. Jestem mega spokojnym człowiekiem praca nauczyła mnie spokojnego argumentowania i nie pokazywania nerwów.
Żona odbiera każda próba rozmowy jak atak. Ciągle jestem tym atakującym który się nad nią znęca kiedy ona ma tak ciężko.
Życie to więzienie. Pisze żeby się wyżalic bo nie wyobrażam sobie rozwodu bo bardzo kocham dzieci. A wiemy jak to potem w sądzie wygląda.
#zwiazki #logikaeozowychpaskow #rozwod #depresja mimo wszystko #przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6156ba80c1495c000ae1e218
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
Przejmij kontrole, byciem spokojnym nie zdominujesz toksycznej p0lki
Komentarz usunięty przez autora
Znam kilka takich kobiet, które pójście na
niestety jest tylko jedna droga! im szybciej to zrozumiesz tym lepiej!
tą drogą jest potężny strzał w ryj! oczywiście nie taki fizyczny!
małżeństwo to pole bitwy i każdy kto twierdzi, że jest inaczej kłamie! oczywiście jedni prowadzą wojnę w jeden a inni w drugi sposób jednak na końcu i tak nie da się nie pobrudzić rąk... im dłużej oddajesz pole tym potem trudniej wrócić do homeostazy. w związkach, w których
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Czyli klasyka, byle wszystkim wokół było dobrze, tylko nie sobie. Lepiej późno niż wcale o siebie zadbać, ale byciem "mega spokojnym" to nic nie ugrasz.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora