Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 40
Jechałem sobie dziś rano autem I akurat trafiłem na rozmowę Mazurka z jakimś posłem PO. Robert przekonywał go, że nie można jednocześnie być chrześcijaninem i bronić odseparowania instytucji państwowych od kościoła. Bo Tusk to we wtorek mówił, że w szkołach nie powinno być krzyży, a w sobotę opowiadał jak to u niego w domu robi się znak krzyża na chlebie.

Może ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć dlaczego? Dlaczego w naszym kraju wszystko musi być czarne albo białe? Czy nie można wspierać np. homoseksualistow będąc hetero, albo praw osób biednych będąc bogatym?

Osobiście nie widzę w powyższej wypowiedzi nic złego. Tusk pokazał, że w domu jest chrześcijaninem, ale państwo jako państwo powinno być świeckie i nie wspierać żadnych religii, poprzez promowanie jej symboli itp. Czy to jest aż tak ciężkie do zrozumienia?

Dlaczego jeżeli ktoś powie, że jest za wsparciem dla osób biednych od razu nazywany jest lewakiem, a jak ktoś mówi, że wierzy w Boga to od razu jest prawkiem?

Zapraszam do konstruktywnej dyskusji.

#mazurek #religia #polityka #lewica #prawica
  • 17
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@stjimmy: no właśnie ciągle czytałem jak to on orze tych polityków, więc słuchałem dziś z zaciekawieniem. W sumie to leci na błędach logicznych, które najwyraźniej nie są podstawą do przemyśleń dla jego wiernych słuchaczy.

Ot kolejny wygadany człowiek, który 'wygrywa' rozmowy mówiąc to co ludzie chcą słyszeć i przekrzykując oponentów. Nadawałby się do polityki
Dlaczego jeżeli ktoś powie, że jest za wsparciem dla osób biednych od razu nazywany jest lewakiem, a jak ktoś mówi, że wierzy w Boga to od razu jest prawkiem?


@Czyjatoja: Spowodowane jest to polaryzacją, tworzoną przez pryzmat, przez który patrzą wyborcy danej partii. Bańka informacyjna pomaga jedynie utwierdzić się w tych przekonaniach, dlatego np PiS ma swój betonowy 30% elektorat choćby nawet łopatami pakowali kasę z budżetu do swoich BMW. W
@Czyjatoja: łap z tej okazji #pasta

-dzieńdoberek #!$%@?, witam w RMF, zaczynamy kolejną masakr... hehe poranną rozmowę Roberta Mazurka, czyli mnie. Dzień dobry panie Pośle. Czy Panu nie wstyd?

-Dzień dobry. Ale o co cho...
-No pan poseł oczywiście udaje, że nie wie o co chodzi. A ładnie to tak okłamywać wyborców? -Zaraz, ja...
-Pamięta Pan co Pan mówił 14 września 2001 roku o godzinie 12.37?
-Nie no skąd?
-A to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@jan_zwyklak: tylko właśnie zastanawia mnie skąd to wszystko się wzięło. Mówiąc 1 zdanie odnoszące się do polityki/światopoglądu od razu masz nadawane 30 różnych cech z automatu. Czy ludzie są na tyle głupi żeby chować się w okopach danej partii i przyjmować cały jej program jako coś super? Jak to się ma do innych krajów?
@Czyjatoja: uo panie, to rozległy problem. W naszych czasach mierzymy się z czymś w rodzaju kryzysu tożsamości, ludzie ogólnie mają problem w określeniu własnej tożsamości jak i przez to z tożsamością innych ludzi. Żeby sobie z tym radzić człowiek zaczyna pakować wszystkich w pudełka po kilku zdaniach, co mnie w sumie nie dziwi, bo ludzkiemu umysłowi strasznie ciężko jest udźwignąć nieskończoność tożsamości.
Jeśli spojrzysz na inne kraje przez pryzmat kryzysu tożsamości
Czy ludzie są na tyle głupi żeby chować się w okopach danej partii i przyjmować cały jej program jako coś super?


@Czyjatoja: Tak.
Właściwie niektórym wystarczy przyjąć inne partie i inne programy za zło. Wtedy "niedoskonałości" programu który się wspiera da się przełknąć. Dlatego wyborcy PiSu są tacy bezkrytyczni co do inflacji czy wzrostu cen. Czasem nawet zwalają na innych.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@hej_wisos: myślałem że to problem naszego kraju, ponieważ przez bardzo długo po wojnie rządziła 1 słuszna partia i albo byłeś za albo przeciw. Teraz mając mnogość rozwiązań i pomieszanie lewicy z prawicą, ludzie po prostu się gubią. Tak samo jak gubią się w sklepie meblowym gdzie stoi 20 różnych meblościanek, a nie jedna, którą albo kupisz albo nie.
@Czyjatoja: tak, mają mnogość rozwiązań i dobrze kojarzysz to z zagubieniem się w sklepie meblowym. Ale chodzi też o kwestie samego działania umysłu - mózg wysiada gdy spotyka się ze zbyt wielką ilością rozwiązań czy danych, nie jest w stanie tego przetworzyć (pomyśl o grze w szachy i ilości rozwiązań, podczas gry nie obliczasz wszystkiego).
Tożsamości tworzy się coraz więcej, czy to nacjonalista, socjalista, liberał, LGBTQ+, LGB o poglądach prawicowych, anarchokapitalista,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
nie można jednocześnie być chrześcijaninem i bronić odseparowania instytucji państwowych od kościoła.

@Czyjatoja: Chrześcijaństwo to nie synonim katolicyzmu, to po pierwsze. Po drugie- jeśli ktoś jest katolikiem, zywi przekonanie, że wszechmądra istota zarządza wszystkim i jej ziemscy przedstawiciele wykonują jej wolę to powinna podążać za ich słowami, przekonywać ludzi do swoich racji i działać w imię doskonałej istoty i jej ludzi w każdej sytuacji, skoro są bezustannie obserwowani i oceniani. Niestety,
Robert przekonywał go, że nie można jednocześnie być chrześcijaninem i bronić odseparowania instytucji państwowych od kościoła.


@Czyjatoja: to zależy od kościoła. Jak najbardziej są wyznania chrześcijańskie, które co do zasady mało albo w ogóle nie angażują się w politykę (niektóre nawet zakazują swoim członkom brania udziałów w głosowaniach, tak było długo u ŚJ). W wypadku KK Mazurek ma jednak rację - katolik powinien mieć nauczanie KK na pierwszym miejscu i kierować