Wpis z mikrobloga

ale w tym chlewie sprzedaje się je bez podania gatunku, albo wymieszane.


@dondon: pamiętam jak pytali rolników dlaczego hodując w Polsce kilkanaście odmian sprzedają w sklepach 2-3 i często pochodzą z innych krajów. Ten bez skrępowania powiedział że Polacy nie kupują ziemniaków które są droższe niż kilka zł/kg. Prawie 100% jego plonu idzie na eksport i przetwórstwo. Mało który market chce zamawiać kilka rodzajów ziemniaków.

W Lidlu kiedyś podawali gatunek, ale
W Polsce też jest wiele odmian, ale w tym chlewie sprzedaje się je bez podania gatunku, albo wymieszane.


@dondon Polska nie jest chlewem, natomiast szukalem ziemniaków typu C, bo chciałem zrobić fajne haluszki, więc szukałem mącznych ziemniamów. No na Teutatesa kobiety w warzywniakach nie wiedziały o czym mówię. Jakie typy ziemniaków, jakie A, B i C. Jakby to był Lidl czy Biedronka to pół biedy, pracownicy sieciówek nie muszą sie szkolić w
@j3sion: nie no na większości opakowań podają gatunek, jak są luzem w markecie to rzeczywiście nie. Na bazarze tez podają.
Ale na bazarze głównie lecą irgi/irysy, lordy, w marketach głównie melody i malaga. Chociaż częściej nazywają się „do pieczenia” i „sałatkowe” >_>

Tak to kiedykolwiek widziałam jeszcze almy, denary, winiety, tajfuny, bryzy i bellarosy.
Tylko ledwo ponad 10 odmian z kilkudziesięciu :/