Aktywne Wpisy

nutsheell +23
Co mam zrobić, jak chce wziąć ślub, a nie mam świadków?
Świadomie z niebieskim izolujemy się od ludzi i nie mamy żadnych znajomych. Już jeden termin nam przepadł bo nie mieliśmy świadków, USC mówił że absolutnie nie ma opcji żeby urzędnicy nimi byli
Pisałam na lokalnych grupach, że szukam świadka na ślub, płacę 200zł każdemu bo to przecież 15 minut roboty to były same heheszki
Co za gówniany archaiczny przepis o świadkach
Świadomie z niebieskim izolujemy się od ludzi i nie mamy żadnych znajomych. Już jeden termin nam przepadł bo nie mieliśmy świadków, USC mówił że absolutnie nie ma opcji żeby urzędnicy nimi byli
Pisałam na lokalnych grupach, że szukam świadka na ślub, płacę 200zł każdemu bo to przecież 15 minut roboty to były same heheszki
Co za gówniany archaiczny przepis o świadkach

odgrzybiacz +43





Ja generalnie byłem tresowany za młodu 'jesteś gruby, nie możesz jeść chipsów, nie możesz jeść słodyczy' i generalnie ban na wszystko co słodkie w domu. Jedna babcia złota kobieta robiła za nawiązkę bana rodziców i dawała mi słodyczy ile chciałem.
Jedyne czego takim wychowaniem dorobiłem się to kompleksów bo byłem gruby i zajebistego poczucia winy bo najważniejsi na świecie rodzice, którzy mnie kochali
@scorcc: Bierzesz kubeczek:
- nalewasz 1/3 galaretki zielonej- zastyga
- nalewasz 1/3 galaretki żółtej - zastyga
- nalewasz 1/3
Ze starszym synem walczyliśmy, jak był młodszy w tych tematach żeby nie dostawał słodyczy - obecnie jak ma 3 lata trochę odpuściliśmy bo po pierwsze w domu raczej słodyczy nie je, więc jak raz na 2tyg dostanie
Będzie miało całe życie na opychanie się słodyczami, które dla tak małego organizmu są ogromnym wyzwaniem.
- ale to tylko dwa ciasteczka, co to jest dla takiego dwulatka?!
- to przelicz to na wagę ciała i wyjdzie cała paczka dla dorosłego - dasz rade na raz zjeść
Córka ma zaraz 2 lata, niedawno spróbowała pierwszych ciasteczek kupnych czy odrobiny czekolady, ale teraz już w trakcie śniadania woła że chce ciasteczko :/ Jak dostanie np. chrupki kukurydziane, to będzie jadła tak długo
Mały hint - jedz ile tylko możesz razem z dzieckiem swoje posiłki, jedzcie w tym samym czasie i idealnie to samo.
Ja mam taki problem, że jak żona jest sama z dziećmi to czasem je sama po
No ale to nie zmienia sytuacji że się w---------ą ( ͡°
Z drugiej strony 2 latek jest kumaty i masz okazje za zaczęcie wprowadzania zwyczajów żywieniowych i zasad - np. 'ciasteczka są słodkie, a słodkie deserki jemy tylko po daniu głównym, danie główne jest potrzebne żeby rosnąć dużym i zdrowym jak mama/tata, a ty chcesz być duża i zdrowa prawda?'.