Aktywne Wpisy

PROponujek +278

HoroLive +2
Co dostaliście od babć/rodziców w spadku? Wymieniamy tutaj (nitka)
U nas z żoną:
Ja mieszkanie 45m 2 pokoje po babce (przepisane już dawno, żeby nie było że powiecie że zmieni)
Żona: Pół domu, pół działki we Wrocławiu w super lokalizacji (razem z siostrą na pół)
U nas z żoną:
Ja mieszkanie 45m 2 pokoje po babce (przepisane już dawno, żeby nie było że powiecie że zmieni)
Żona: Pół domu, pół działki we Wrocławiu w super lokalizacji (razem z siostrą na pół)





Myślę, że jest potencjał na biznes - przebierany "ksiądz" w poewangelickim budynku udziela ślubu (może już nie przeginajmy, bez mszy). Uroczystość 15-20 minut, kościół pięknie ubrany, mamy ładne zdjęcia na pamiątkę, a co głupszym ciotkom można wmówić, że kościelny był.
Dodatkowy bonus: taki "ślub" w odróżnieniu od
@rocky93: rozumiem jak jedna z stron jest bardzo wierząca i można wziąć ślub jednostronny w kościele (wtedy druga osoba nie przysięga na boga). Ale fakt, ślub kościelny „bo wypada”, potem chrzciny dziecka „bo wypada”. Znam dużo takich par. A potem przychodzi komunia dziecka i klną, że musza przygotowywać, spędzać godziny w kościele itd
No i niestety slub koscielny to taki poczatek. Jak sie zgodzicie "bo a co wam szkodzi" to takie same argumenty beda przy dziecku by je ochrzcic. A jak juz ochrzciie to by poslac na zajecia relgiijne w przedszkolu i potem do komunii. A wtedy juz oddajecie dzieck
@rocky93: jak to jest mieć debili i hipokrytów wśród znajomych?
Taki stan, jak opisujesz, jest wszystkim na rękę.
Byłem ostatnio na chrzcie, gdzie ojcem chrzestnym był typ, który żyje w związku niesakramentalnym, nie wierzy w kościół, wierzy w boga, tego typu sytuacje.
Najpierw dziwił się, że dostał rozgrzeszenie, skoro powinno być to niemożliwe (grzech ciężki). Tak to często wygląda - osoba teoretycznie wierząca idzie do spowiedzi wiedząc,
Droga trochę na około, ale z doświadczenia powiem, że jest to bardzo skuteczne. Musisz tylko przejść ten proces, to jest pewnie minus.
Ważne by stanąć na swoim, my mamy jeszcze gadane przez rodzinę, nasze dzieci już będą miały łatwiej
@Pink_Floyd: Płacisz urzędnikowi mniej więcej tyle, ile księdzu w kopercie się daje i możesz zrobić sobie ślub gdzie chcesz, w plenerze, nad jeziorem albo przed ulubioną budką z kebabem.
@ZieloneKoloTramwaja: @Pink_Floyd: Dokładnie, ja tak zrobiłem. Znaleźliśmy fajny ośrodek nad jeziorem, z ładnym miejscem nad brzegiem na ślub. Ośrodek zadbał o ozdobienie tego miejsca (ładna altana, krzesełka, kwiaty i inne pierdoły). Urzędniczka przyjechała, ładnie ubrana, 20min ceremonii, po czym korowodem