Od kilku miesięcy próbuję kupić samochód i jak patrzę na to, co się dzieje na rynku, to mnie krew zalewa. Na portalach 97% ogłoszeń jest od handlarzy, którzy tylko odświeżają oferty swoich szrotów sprowadzonych z zagranicy, a jak już pojawi się ogłoszenie od osoby prywatnej, to sprzedający jest zalewany ofertami kupna od handlarzy i innych pośredników. Oni sztucznie podnoszą ceny używanych samochodów i zwykły śmiertelnik ma bardzo utrudnione życie. Dwa przykłady tylko z tego tygodnia: 1. Umówiłem się na oglądanie samochodu od drugiego właściciela, ogłoszenie prywatne. Mając już niemiłe doświadczenia zarezerwowałem sobie pierwszeństwo oglądania auta (kosztem braku możliwości negocjacji ceny). Kilkanaście godzin przed umówionym spotkaniem dowiaduję się, że sprzedawca miał dużo telefonów, w tym od handlarzy i z salonu, i podniósł cenę o 8 tysięcy złotych (cena kompletnie z dvpy, najwyższa ze wszystkich ogłoszeń tego modelu). Rezygnuję ze spotkania. 2. Pojawia się nowe ogłoszenie. Cena wysoka. Wchodzę, czytam i widzę bardzo niski przebieg, pierwszy właściciel. Dzwonię i słyszę: "ja handluję samochodami i kupiłem go od pierwszego właściciela...". Grzecznie dziękuję i się rozłączam. To przykłady tylko z tego tygodnia. W ostatnim miesiącu było ich więcej. Myślicie, że jest jakiś sposób na to sztuczne pompowanie cen?
@cswnk: umiem kupić auto. Narzekam na osoby, które psują rynek i sztucznie podnoszą ceny aut. Ten osobnik z pierwszej sytuacji wstrzymywał transakcję, bo był na wakacjach. Zaliczki ani zadatku nie chciał. Wszystko było dogadane, ale zaczęli do niego dzwonić handlarze i targować cenę w górę.
@inko-gnito: chyba jak szukasz w promieniu 5 km od swojego miejsca zamieszkania to możesz mieć takie problemy. Opisany przypadek to absurd, jeżeli nie szukasz wyjątkowo rzadkiego egzemplarza to w ciągu jednego dnia kupujesz auto w stanie adekwatnym do ceny i rocznika.
@inko-gnito No skoro handlarze dzwonili to znaczy że cena była za niska. Bo było miejsce jeszcze na zarobek handlarza. Co Ty byś zrobił ba miejscu sprzedającego? Sprzedal za pewnie któryś tysiac więcej czy czekał na gościa z telefonuvzna rezerwacja za mniej ? No właśnie.
Dla Ciebie kryterium jest cena. To nie jest dobry sposób na kupowanie dobrego auta. Tylko taniego.
@inko-gnito Z doświadczenia wiem, że kupno od osoby prywatnej niczego nie gwarantuje. Absolutnie nie skreślałbym kupna od handlarza. Trzeba tylko zadbać o porządne sprawdzenie samochodu. Zerknij w mój artykuł, może się do czegoś przyda. https://autoprawo.pl/samochod-uzywany-10-zasad-przy-kupnie/
@inko-gnito: Powiem ci ze problem z autami jest ogolno swiatowy. Niestety wina za to mozna obraczyc jedynie covid i kijowe zachowanie producentow na jego poczatku(produkcja elektroniki do aut). Obecnie czekanie na „wlasny” skonfigurowany w salonie pojazd moze zajac nawet i pol roku(znajoma czeka na merca juz 7 miesiecy). Wlasnie przez to oraz kurs euro ceny uzywek w polsce oszalaly, i niezapowiada sie zeby szybko bylo lepiej.
@bigger: skończ już zgadywać i filozofować. Serio. Cena była normalna. Za to jak ją podniósł, to już jego samochód był najdroższy ze wszystkich ogłoszeń z tego rocznika. @LosB to prawda, co piszesz. Ale cenę podnoszą też pośrednicy.
@dobry_wykopek: zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś. A problem leży w handlarzach i pośrednikach, to oni psują rynek. To jest chore, bo jak inaczej nazwać sytuację, gdy w godzinę po ukazaniu się ogłoszenia słyszę w słuchawce "miałem już 5 telefonów, nawet z jakiegoś komisu dzwonili...". I taki Janusz handlarz później zrobi polerkę i wystawi samochód 5 tys. drożej niż kupił.
Na tym polega handel, jak w każdej branży. Kupić, zrobić i
@inko-gnito: To nie kupuj od pośrednika, proste. Jak sprzedawałem samochód to tez wolałem sprzedać handlarzowi. Dostałem trochę niższa cenę ale nie traciłem czasu na interakcje z kupującymi. To jest praca pośrednika i dlatego bierze za to swoją marze.
@inko-gnito nie jest trudno sprowadzić auto z Niemiec. Podpisujesz z niemcem umowe kupna sprzedaży (w dwóch językach) jedziesz do Polski i możesz zarejestrować auto. Przez internet płacisz cło i możesz go zarejestrować. Jedyna różnica przy sprowadzeniu z niemkec to taka, że trzeba cło zapłacić.
@inko-gnito: Jeżeli ktoś z mojej bliższej/dalszej rodziny lub znajomych pozbywał się dobrego i pewnego samochodu, to wystawienie ogłoszenia lub oddanie go do handlarza zawsze było ostatnią rzeczą w kolejności.
@inko-gnito: no odpowiedz mi normalnie. Skoro byla to normalna cena to jakim cudem mial najazd handlarzy? bo cena MUSIALA byc za niska. O tyle za niska, ze chlopowi oplacalo dac sie wiecej niz Ty i jeszcze dolozyc swoj zysk.
Glupi Ci handlarze ze chca sprzedawac auta w absurdalnej cenie?
Dwa przykłady tylko z tego tygodnia:
1. Umówiłem się na oglądanie samochodu od drugiego właściciela, ogłoszenie prywatne. Mając już niemiłe doświadczenia zarezerwowałem sobie pierwszeństwo oglądania auta (kosztem braku możliwości negocjacji ceny). Kilkanaście godzin przed umówionym spotkaniem dowiaduję się, że sprzedawca miał dużo telefonów, w tym od handlarzy i z salonu, i podniósł cenę o 8 tysięcy złotych (cena kompletnie z dvpy, najwyższa ze wszystkich ogłoszeń tego modelu). Rezygnuję ze spotkania.
2. Pojawia się nowe ogłoszenie. Cena wysoka. Wchodzę, czytam i widzę bardzo niski przebieg, pierwszy właściciel. Dzwonię i słyszę: "ja handluję samochodami i kupiłem go od pierwszego właściciela...". Grzecznie dziękuję i się rozłączam.
To przykłady tylko z tego tygodnia. W ostatnim miesiącu było ich więcej. Myślicie, że jest jakiś sposób na to sztuczne pompowanie cen?
#motoryzacja #kupnosamochodu #samochody #handlarze #zalesie
Komentarz usunięty przez autora
@Dorth: to akurat bzdura. Popyt jest taki, że normą jest czas oczekiwania na odbiór pół roku
Dla Ciebie kryterium jest cena. To nie jest dobry sposób na kupowanie dobrego auta. Tylko taniego.
Wlasnie przez to oraz kurs euro ceny uzywek w polsce oszalaly, i niezapowiada sie zeby szybko bylo lepiej.
@LosB to prawda, co piszesz. Ale cenę podnoszą też pośrednicy.
Na tym polega handel, jak w każdej branży. Kupić, zrobić i
Podpisujesz z niemcem umowe kupna sprzedaży (w dwóch językach) jedziesz do Polski i możesz zarejestrować auto. Przez internet płacisz cło i możesz go zarejestrować. Jedyna różnica przy sprowadzeniu z niemkec to taka, że trzeba cło zapłacić.
Glupi Ci handlarze ze chca sprzedawac auta w absurdalnej cenie?