Aktywne Wpisy

Soothsayer +31
Słuchajcie potrzebuje jakiejś realnej historii dlaczego popsułem deskę do krojenia starego, że minspadla i się r-------a to mało przekonujące bo to potrójna sklejka była jakaś i nawet próbowałem ja nogą r------c i się nie dało a tak naprawdę to ja spaliłem robiąc pierogi w piecu hartowniczym XDD próbowałem znaleźć jakąc podobna ale na pewno się zorientuje se to nie jest ta sama





@m76859: w internecie jeszcze tego więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Człowiek ma gęstość zbliżoną do wody, po nabrabiu powietrza w płuca spada on lekko, dlatego można się na wodzie unosić. To samo jeśli ktoś ma spore zapasy tłuszczu (tłuszcz ma mniejszą gęstość niż woda). Dlatego dla szczupłych osób, unoszenie się na wodzie bez wspomagania się ruchem kończyn, może być trudne, bądź niemożliwe, nawet w słonej wodzie.
Ale > KAŻDY CZŁOWIEK JEST W STANIE UNOSIĆ SIĘ NA WODZIE NIE WYKONUJĄC ŻADNYCH RUCHÓW.
Plywalem wyczynowo przez 15 lat i nie unosilem sie na wodzie bez zadnych ruchow, wiec nie kazdy
Pamiętam nawet, że jak się uczyłem pływać to jednocześnie w basenie uczono mnie leżeć na wodzie na plecach albo po prostu w taki sposób uczyli mnie pływać -> jak się utrzymasz na plecach na wodzie = umiesz pływać, może dlatego myślałem że wszyscy
...a nie, czekaj, nigdy o tym mnie nie uczyli, ale o niepotrzebnych życiowo bzdetach jak najbardziej.
Nie no dobrze trzeba to rozpowszechniać
Gdy stwierdzilem ze oddalilem sie za daleko od plazy to probowalem podplynac blizej, ale cos dlugo to trwalo. Za kazdym razem kiedy zatrzymywalem sie zeby ocenic ile mi zostalo do plazy, to ludzie na plazy zdawali sie coraz mniejsi i mniejsi.
W koncu sie poddalem, polozylem na plecach