[r.....w]

Jak wiecie biedronki zaczynaja się otwierać w niedzielę. Chlip chlip biedne panie muszą pracować. To wiele mówi o naszym społeczeństwie. #biedronka

[su1ik]

@lilitch123: lewaku jakie fajne fikołki robisz XD

[Ziutek_Grabaz]

@lilitch123 to tak wlasnie działa w kazdej normalnej firmie. Jak sie daja dymac na gowno umowach to tak mają. Zresztą ostatnio w każdej biedronce na kasie łamana polszczyzna więc tu akurat naprawdę mają ukraincow na ich miejsce.

[would_an_idiot_do_that]

@WrzeCiOna: tak samo się pracuje w gastro ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale o branżę gastro (w której też pracują setki tysięcy ludzi) to już mało osób zabiega bo po co tradycja nakazuje zabrać bąbelka w niedzielę do kawiarni lub na obiad do restauracji

[P.....y]

@lilitch123: to co powiesz o sprzedawcach w żabkach? Ich ci nie żal? Niezłe podwójne standardy.

[d.....2]

Ale to serio jest problem, bo osoby te nie mają dnia przerwy nawet XD

@lilitch123: a to nie jest tak że osoby pracujące w handlu mają określoną ilość godzin do przepracowania? To nie jest tak że mają ustawowo zapewniony dzień wolny? Czy to nie jest tak że mają zapewnioną minimum jedna niedzielę wolną w miesiącu?
Czy po prostu kłamiesz?

[would_an_idiot_do_that]

@would_an_idiot_do_that: bo po co, skoro tradycja nakazuje* już nie mogłam edytować komentarza a oczy bolą :P

[WrzeCiOna]

@would_an_idiot_do_that: obsługa klienta jako taka ma przechlapane, niewiem jak stawki w gastronomii, ale dla wielu matek dzieci w wieku szkolnym godziny pracy nie podpasują do grafiku. Stąd pewnie więcej jest studentów. W całej tej dyskusji o niedzielach brakuje mi podejścia właśnie w stylu dobrze oznaczyć w przepisać, dać dobre stawki i jeśli ktoś chce niech pracuje a nie ma narzucone 3 weekendy i zmianę na 22 w niedzielę. Ludzie lata tak

[would_an_idiot_do_that]

@WrzeCiOna: w gastronomii podstawa jest gorsza niż w biedronce, jeśli patrzeć na najbardziej rotacyjny element lokalu czyli kelnerów (jak ogarniasz w kontakt z ludźmi to masz tipy, no ale to dodatki) - najczęściej to studenci dorabiający do życia niż na nie zarabiający. Elementy trwalsze - czyli kuchnia oraz pozycje okołomenago już mogą negocjować lepsze stawki (jak i grafik), bo ich pozycja w lokalu jest lepsza. Oczywiście w gastro pracują też matki,

[WinterLinn]

@resetblow: POMYSL O TYCH KOBIETACH CIEZKO PRACUJACYCH #!$%@? facet w niedziele sie nie meczy i nie pracuje

[p.....e]

@lilitch123: to zmień pracę xDDD

[WrzeCiOna]

@would_an_idiot_do_that: masz rację, różne branże mają różne obciążenia. Tak samo praca na 3 zmiany gdzie zakład może robić w niedzielę bo nie jest sklepem. Właśnie ze względu na stałe umowy ludzie idą do sklepów typu dyskont bo tak to nie jest łatwo dostać umowę. Sama pracowałam przez agencje i miałam inne warunki zatrudnienia niż stali pracownicy a obowiązki takie same.

[mirek_januszy]

@resetblow Może nie biedronka, ale #truestory
Mam znajomą, która pracuje od 5 lat w sklepie (sieciowka spożywcza, ale nie podaje nazwy)
Te niedziele wolne od handlu to jest dla niej zbawienie. Szefowa to Janusz w damskiej skórze. Za nadgodziny płaciła tyle co za zwykłe, niedziele to samo. Czasem pracowała od poniedziałku do poniedziałku z wolnym wtorkiem i znów 7 dni pracy. Niedziela była wolna od wielkiego dzwonu. Etat i dni wolne? Panie...

[would_an_idiot_do_that]

@WrzeCiOna: dokładnie. Co do grafików to najwięcej zależy od podejścia szefostwa do pracownika, bo przeważnie da się załatwić logistycznie żeby było sprawiedliwie, tylko nie każdemu chce się rozkminiać dobrze grafiki a co gorsza czasami pojawia się faworyzowanie jednych kosztem drugich co odbija się na gorszych zmianach dla niektórych. Niestety nie da się ustawą zmusić do szacunku "góry do dołu" więc przegięcia zawsze będą - tak samo jak restauracja A nie jest

[stan-tookie-1]

@Sztos13 tylko co ci po przerwie we wtorek jak reszta rodziny ma wolne weekendy. Sytuacja gdzie wszyscy maja wolne w tym samym czasie, rodzina i znajomi jest bardzo korzystna

[k.....y]

@lilitch123: Typie, ja czasem wolę przyjść do pracy w niedzielę bo to i tak #!$%@? dzień i mieć jakiś wolny dzień w tygodniu gdzie nie spędzę pół wolnej niedzieli w kolejce albo innym tłumie.

Praca w niedzielę to również dodatkowe wynagrodzenie, nie mówiąc o dodatkowej gałęzi rynku pracownika młodego o którego będą musiały walczyć inne branże np gastronomia więc to pracodawcy będą konkurować o pracownika zwiększając jego wynagrodzenie i benefity.

No

[P.....s]

@resetblow: Że nie podbijam karty na zakładzie o siódmej rano, to już w waszym robolskim mniemaniu muszę być nierobem?!

[oficjalniemartwa]

Ale nie zesrajcie się w tych komentarzach, zanim wprowadzili zakaz handlu, to ludzie w galeriach i marketach pracowali po 12h w niedziele i mieliście to w dupie.

Poza tym 15111 § 1 kp pracownikowi wykonującemu pracę w niedziele i święta pracodawca jest obowiązany zapewnić inny dzień wolny od pracy. Za pracę w niedzielę pracodawca zobowiązany jest do udzielenia pracownikowi dnia wolnego w ciągu 6 dni kalendarzowych poprzedzających taką niedzielę lub następujących po

[would_an_idiot_do_that]

@mirek_januszy: w każdej branży jest januszerka, a w gastro stężenie januszów biznesu jest bardzo wysokie tylko takich pań analogicznych do tej opisanej przez Ciebie ale zmywających naczynia stojąc 9 godzin dziennie zamiast stojących za kasą 9 godzin dziennie to już rząd nie uratował i muszą same szukać lepszych miejsc zatrudnienia ( ͡° ͜ʖ ͡°) od januszów się w tym kraju nie odetniesz, taka nasza narodowa specyfika niestety.