Wpis z mikrobloga

Czuję się skołowana bo zostałam w zaowalowany sposób nazwana skąpcem. Niedawno rozmawiałam z rodzeństwem na temat wysokości ślubnego prezentu pieniężnego. Wesele z poprawinami kuzynki, nie utrzymujemy ze sobą kontaktu, ostatni raz rozmawiałyśmy jakieś 6-7 lat temu ale przez stopień pokrewieństwa jest traktowana jako "bliska rodzina". Nie bardzo mam ochotę iść ale z racji więzów rodzinnych "wypada".

Według mnie 600-700 złotych jest wystarczajcą kwotą ale rodzeństwo zgodnie mnie zganiło, że tyle dawało się kilka, czy nawet kilkanaście lat temu i jako rodzina kuzynki powinno się wyłożyć minimum 1000 złotych za parę, a jeżeli ma się już dzieci to już od 1500 złotych w górę. Dodam, że jestem na początku zawodowej kariery (pierwsza poważna ale jednak gównopraca) i niestety nie zarabiam kokosów w porównaniu z moim starszym rodzeństwem, które ma jasną i ustabilizowaną sytuację finansową.

Ktoś brał może niedawno ślub i powiedziałby ile mniej więcej dostawał w kopercie od rodziny? Albo moglibyście podać przy jakich zarobkach ile wkładacie do koperty?

#slub #wesele #zarobki #kiciochpyta #dylemat #pieniadze
  • 46
@Sterana_Uszatka: Naprawdę w kopertach nie ma reguły. Jeden ma kredyt na karku i dwójkę dzieci, inny ma tylko dorywczą pracę, jeszcze inny prowadzi firmę i nie ma co robić z pieniędzmi.

Generalnie ponad 95% kopert mieści się w przedziale od 200 zł (np. niepracujący stale studenci), po 1000 zł (np. rodzeństwo). Ponad 1000 zł dają najwyżej chrzestni, bogaci przedsiębiorcy, ew. informatycy 15K. Od kuzynów widywało się zarówno 400 zł, jak i
@Aerwin: Ja bym nie robiła o to kompletnie żadnego "halo" bo i tak wesele nie ma się "zwrócić".
@ks2m: @southlander: Bardzo mnie zaskoczyła ich postawa bo nie sądziłam, że to może być dla osób postronnych kwestia warta dyskusji. Poza tym rodzeństwo zna dokładną kwotę moich zarobków. Nie wspominając, że w tym roku jest to już moje 4 wesele z zaplanowanych 5 (skumulowały się z powodu lockdownu) ( ͡°
@Sterana_Uszatka:
Skąpiec to komplement w dzisiejszych czasach. Ludzie pozadłużani pod korek. Żyjący z miesiąca na miesiąc.
Kredyt hipoteczny, wszystko na raty. Do tego nieraz chwilówki. No, ale trzeba się pokazać.
Olej doradców. Nic im do tego ile dasz do koperty. Najlepiej znasz swoje możliwości finansowe.
Ja to bym w ogóle olał ten ślub skoro nie utrzymujesz z nią kontaktu. ¯\_(ツ)_/¯
@GregoryX: Bo dzieci też jedzą, mają swoje miejsce przy stole, korzystają z atrakcji itp. Ogólnie rodzeństwo zrobiło mi szczegółowe wyliczenia, że w dzisiejszych czasach koszt poniesiony przez młodą parę za pojedynczą osobę to jakieś 300-500 złotych a i warto byłoby dawać coś od siebie na nową drogę życia a nie tylko zwracać koszta swojej obecności.
@Sterana_Uszatka: xD
A dlaczego od pary 1000 a z dzieckiem już 1500. To przez 500+?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zawsze mi się wydawało, ze ludzie z dziećmi mają mniej pieniędzy i ważniejsze wydatki ale może jestem oderwany od rzeczywistości.
Ja np na ślub brata dałem 400 czy 500 zł 3 lata temu a on mi to oddał, żebym za to kupić prezenty swoim dzieciom