Aktywne Wpisy

Wojciech_Skupien +549
Ten wpis dedykuję wszystkim tym, których poznaliśmy w wirtualnych światach, a którzy zniknęli bez pożegnania.
Od wielu lat nie gram już w żadne gry online. Kiedy jednak wracam wspomnieniami do czasów, gdy wielogodzinne sesje przed komputerem były czymś zupełnie normalnym, jedno wspomnienie szczególnie się wyróżnia, czyli World of Warcraft.
Nie była to jednak gra, którą zapamiętałem dzięki grafice czy mechanice. Najbardziej wyjątkowe były relacje z ludźmi, które w niej tworzyłem.
Oczywiście często grałem ze znajomymi
Od wielu lat nie gram już w żadne gry online. Kiedy jednak wracam wspomnieniami do czasów, gdy wielogodzinne sesje przed komputerem były czymś zupełnie normalnym, jedno wspomnienie szczególnie się wyróżnia, czyli World of Warcraft.
Nie była to jednak gra, którą zapamiętałem dzięki grafice czy mechanice. Najbardziej wyjątkowe były relacje z ludźmi, które w niej tworzyłem.
Oczywiście często grałem ze znajomymi
źródło: EeCWjc7WoAID7op
Pobierz
Kriten33 +35
źródło: GuQI4O-WkAA6N-S
Pobierz




Poszkodowany w powodzi Niemiec:
Mój dom i całe nasze miasteczko ucierpiało. Wszyscy tu sobie pomagamy, chciałbym podziękować strażakom, wolontariuszom i żołnierzom. (opcjonalnie) Bardzo proszę o modlitwę.
Poszkodowany w powodzi Polak:
(płaczliwym tonem, łapie się za głowę) O Jezu! Tu mi zalało i i tam woda szła, straty będą olbrzymie! Niech rząd da szybciej te pieniądze co obiecali!
#heheszki #takbylo #polak
Niemiecki dziennikarz przyjeżdża na miejsce zdarzenia, szuka najlepiej ubranych osób, robi wywiad z dwoma trzema, potem wrzuca ten najpozytywniejszy, bo wie, że to chcą usłyszeć Niemcy w telewizorach.
@kaarp: a byś się zdziwił XD byłem na szkoleniu w dzielnicy Molenbeek w Brukseli (tak, tej z której większość terrorystów było zamieszanych w Paryskie i Brukselskie ataki) i przyszła niemiecka telewizja zrobić wywiad na temat szkolenia i formie szkolenia.
@PROponujek: Ubecja, wszystko wina ubecji sprzed 40 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak rząd w Niemczech coś obiecał, zwłaszcza w takim przypadku, to są minimalne szanse że poleci w ch0ja i ci ludzie są pewni że nie skończą z niczym po ulewie, więc po prostu ratują co zostało/siebie nawzajem zamiast rozpaczać nad rozwalonym domem
A w Polsce z reguły kończy się tak że albo oleja sprawę całkiem albo będziesz latać dwa tygodnie po urzędach załatwiac odszkodowanie jak
Nawet przez chwile sie zastanawiałem czy tam nie kupić działki ale jak zobaczyłem ze to na zalwowych stoi to spasowałem