Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ech Mirki,

co tu się odwaliło u mnie w głowie to ja nie wiem. Mam #rozowypasek od paru lat, powoli już wjeżdza pewna stagnacja i nuda, fochy o nic itd. Pewnie trochę w tym mojej winy, trochę jej. Ale... do rzeczy.

2 tygodnie temu lecimy do klubu w innym mieście z ziomkami, powodem urodziny jednego z nich. Wiadomo, po biforku bawimy się, wolni koledzy wyrywają, ja skrzydłuję - szło dość średnio. Wchodzi ona - wysoka, opalona, z kilkoma tatuażami, generalnie błyskoteka i królowa balu. Gdyby nie to, że miała figurę modelki tj. mały biust byłaby 11/10. Ale ok, 9,5/10 dam XD

Kupuje sobie drinka i siada przy stole najpierw z koleżankami, potem bez. Faceci próbują ale kilku leci na spławienie. Zawsze miałem dobrze gadane, za starych czasów byłem dość dobry w te klocki ( inb4 #pua - ale nigdy nie używałem nic poza kilkoma otwieraczami i grypsami ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Odczekałem aż wypije większość drinka, podbijam - lecę na spławienie, ale podchodząc od niej nie od tyłu (od strony przejścia do baru), lecz od przodu (siadając na barze) jestem w stanie dać sobie szansę - ona jednym prostym ruchem odwrócenia głowy mnie nie spławi.

Rozmowa zaczyna trwać, namawiam ją na taniec, biorę za rękę - uwaga, uwaga, idzie. Mówi, że jeden taniec wyjątkowo. Generalnie na twarzach kolegów szok i niedowierzanie, jak tańczymy widzę kciuki w górę za jej plecami. Jeden taniec, drugi, trzeci... ona z każdą chwilą się otwiera na mnie coraz bardziej. Czuję w sobie gigantyczną moc i ego szybuje w kosmos. Już są te mrugnięcia, przypadkowe dotknięcia, uśmieszki. Po jakimś czasie kolega proponuje szociki, z jednej strony szkoda - z drugiej w końcu jestem zajęty. Wypijamy, ona znika. Bawię się dalej, nastrój wokół grupki się zmienia - dziewczyny czują moc, podchodzą same. Po 20 minutach wielki powrót - ona znów ma drinka i jest przy barze, ale patrzy na mnie. Po pewnym czasie (dałem jej czas na ochłonięcie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), ona podchodzi do krawędzi parkietu. Czekam aż ruszy do mnie, tańcząc w grupie z dwoma kolegami, ale ona jest niewzruszona. W końcu pokazuję jej palcem aby przyszła.... rusza i tańczymy znów. Próbuje pocałować (naprawdę trudno jest nadstawić policzek a nie usta, trust me XD ), dostaje policzek i potem kiwam jej znów palcem - tym razem w formie "nonono". Koledzy w szoku po raz drugi.

Przetańczyliśmy (i przegadaliśmy) całą noc. Próbowała domknąć z cmokiem, ale ja się nią bawię i wodzę za nos. Moc i ego rosną. Powiedziałem jej że jestem zajęty, ona opowiedziała skąd jest. Dość kumata życiowo, ale tytanem intelektu nie była. Pod tym względem klasa średnia. Potem przyznała, że kłamała bo chciała sprawdzić moją reakcję gdy dowiem się, że jesteśmy z jednego miasta xD
W międzyczasie 3 dziewczyny złapały mnie za tyłek (a nie jestem typowym chadem, raczej męski facet 6-7/10 - zapuściłem się na lockdownie i zdalce). Próbowała raz wysępić drinka, powiedziałem (zgodnie z zasadami że nie stawia się kobietom w barze), że postawić to ja mogę shoty kolegom - i tak zrobiłem. Ona póżniej zaprasza do odprowadzenia jej, próbuje się wymigać ale podobno 300m od klubu... no dobra. Dla bezpieczeństwa odpalam na grupie z kolegami lokalizację, w międzyczasie jakiś ziomek przy wyjściu gratuluje słowami "O STARY, ALE LASKA". Ona po wszystkim mówi pod jej hotelem, że super się bawiła ale jest śpiąca... i oferuje wspólną kawę. Resztka sumienia i wartości każe mi odmówić, na pocieszenie dostaje długie przytulenie i wymieniamy się numerami.

W hotelu od kolegów dostaję gratulacje, są zdziwieni jak ją wyrwałem i czemu wróciłem z nimi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeden znajduje ją na podstawie imienia, miasta i wieku na Instagramie. Prawie 20k obserwujących, początkująca instamodelka. #!$%@?, niewiarygodne. Kilka lat temu, gdy byłem wolny miałem podobny traf 9,5/10, ale ekscytacja padła w momencie pójścia do łóżka - roszczeniowa kłoda, najgorszy seks w życiu z najładniejszą jak dotąd kobietą.

A teraz Mireczki przejdziemy do clue problemu. Od 2 tygodni mam tą akcję ciągle w głowie, piszę z tą dziewczyną - głównie wata nudowa, staram się omijać tematy seksu i kończę na śmieszkowaniu. Niby nie zrobiłem nic złego, ale sumienie gryzie niemiłosiernie. Nie zrobiłem nic złego, ale w głowie mam jeden wielki burdel. Moja dziewczyna jest naprawdę ok, byłaby świetną żoną, matką itd. ale dopadła nas proza życia. Ja mam wystrzał ego i "mocy" (serio), zupełnie inaczej chodzę i się zachowuję. Nigdy nie byłem typowym przystojniakiem, swoje skille podrywowe mam głównie dzięki wzrostowi, gadce i umiejętności tańca. To, co się stało to zupełnie inny level, nie miałem czegoś takiego od kilku lat.

Co robić? Przyznać się bez sensu, bo będziemy się kłócić jeszcze bardziej (zdrady nie było, ale podejrzenia się pojawią - kiedyś miałem podobną sytuację, chociaż była ona ze strony innej kobiety a ja naprawdę wówczas nic nie chciałem).
Działać z instamodelką na boku? #!$%@?, też źle bo poranię wszystkich dla chwilowej przyjemności. Na stałe jej nie chcę, nie mam 20 lat.
Zostawić to w #!$%@? i zostać przy tym co było? Ciężko, gdy rozsadza Cię taka siła i moc, gdy czujesz że możesz mieć każdą kobietę. Eh. Jestem w dupie.

Musiałem się komuś wygadać, Mirki. Pomóżcie.


#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #podryw #pua #p0lka #wygryw #klub #randkujzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60ee2a9191a69a000ab95af1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 22
Od 2 tygodni mam tą akcję ciągle w głowie, piszę z tą dziewczyną - głównie wata nudowa, staram się omijać tematy seksu i kończę na śmieszkowaniu. Niby nie zrobiłem nic złego, ale sumienie gryzie niemiłosiernie.


@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? co za frajer z ciebie.... nic nie zrobiłam ale piszę od dwóch tygodni z obcą dupą.... tragedia. To się nazywa zdrada emocjonalna
Nie ma czegoś takiego jak zdrada emocjonalna.


@Kwas-Siarkowodorowy: @Zales360: @elena-mary: @AnonimoweMirkoWyznania:

Każdy związek sam sobie ustala granice, a jeśli ich nie ustala, to śmiało można przyjąć za zdradę zaufania sytuację, którą druga osoba domyślnie uznałaby za krzywdzącą. W tym przypadku jestem przekonany, że o ile sobie z laską inaczej nie ustalaliście - poczułaby się skrzywdzona, zdradzona i #!$%@?. Ergo, tak, jest to niewątpliwie zdrada. Nie masz sobie co
Działać z instamodelką na boku? #!$%@?, też źle bo poranię wszystkich dla chwilowej przyjemności.


@Howard_Roark: po tym cytacie widać, że raczej na pewno nie ma z obecną partnerką otwartego związku i autor zdaje sobie sprawę z tego, że to co robi jest nie OK i że jakby dziewczyna o tym wiedziła to czuła by się skrzywdzona.

Szkoda fajnej laski dla tekiego frajera. Sam pisze, że dobry materiał na żonę a leci
po pierwsze- zerwij totalnie kontakt z instagirl.
po drugie- pogadam ze swoja rozowa, powiedz co sie #!$%@?, ale powiedz tez ze to wcale Ci nie pasuje. Ze nie chcesz kontaktu z tamta laska, pogadajcie jak moze wrocic ogien do Waszego zwiazku. Nie musisz byc do bolu szczery, oszczedz jej zachwytow nad tamta laska...
Samo sie to nie rozwiaze, a jak sie nie przyznasz, to kiedys szambo sie i tak wyleje. Dla mnie
@AnonimoweMirkoWyznania: pomysl co by bylo, gdybys zdradzil obecna dziewczyne z instamodelka. Zwiazek by sie pewnie posypal. Mozliwe, ze zszedlbys sie z ta instagirl i tez by was po czasie dopadla proza zycia... Podbiles sobie ego na imprezie, teraz lecisz na wyrzucie neuroprzekaznikow w mozgu i zaczynasz sie chyba w tym zatracac. Zerwij kontakt z instagirl, skoro i tak nie chcesz z nia byc, popracuj nad relacjami z obecna dziewczyna. Ewentualnie przemysl
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: weź zerwij kontakt z instagirl.
Nie mów nic różowej, za to zaproponuj jej jakaś fantastyczna randkę czy inne aktywności by przełamać prozę życia codziennego. Bądź spontaniczny, bawcie się fantastycznie.
A jeśli myśli ci nie przejdą , dalej będziesz miał ochotę na podrywanie to lepiej byście się rozstali. Przecież nie chcesz skończyć jak ostatni złamas zdradzając (:
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: byku, byłem świadkiem jak mój ojciec tak pisał sobie z typiarka dla beki, matka się dowiedziała, myślała że serio ją zdradza a nie że beka bo co za normalny gość by pisał z laską 9,5/10 dla beki. Wtedy poszła i go zdradziła i tak to się rozleciało. Nie warto