Wpis z mikrobloga

Tymczasem w Polsce...
Niech na stoisku leży 100 róż.
I cyk, 400$ zusu, 46$ 23% vat, 38$ (19%) dochodowego, brak możliwości odliczenia zakupu bo nie wziął faktury w kwiaciarni i jako bonus mandat karno-skarbowy za prowadzenie niezarejestrowanej działalności - bezcenne. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@sebsossj: W Polsce to tak działa, tylko ludzie kupują przyschnięte tulipany w biedronce na promocji i #!$%@?ą szajs. W kwiaciarni płaci się za usługę ułożenia kwiatów, dopasowania dodatków itp., same kwiaty nie mają wielkiej marży (wysokie ceny wynikają z cen hurtowych).
@sebsossj: Z dupy ten obrazek. Jeżeli gość sprzedawał te róże za dolara w Walentynki, to raczej wiedział, że za więcej ich nie opchnie. I tak nie sprzedałby wszystkich i część trafiłaby na śmietnik, więc sprzedając wszystkie cwaniakowi zarobił więcej niż planował. I szybciej miał fajrant. A cwaniak się wkopał i nie odzyska zainwestowanych pieniędzy.
Na szczęście w innych państwach nie ma podatków i można prowadzić działalność bez rejestracji.


@ItsFine: Na szczęście większość innych państw na świecie nie szoruje po dnie jakiegokolwiek rankingu podatkowego, tak jak Polska - czy to opłacalność podatkowa, czy też czas jaki spędza się na płaceniu podatków.