Odnosząc się do postu mam do was pytanie. Czy uważacie szelki dla małych dzieci za coś dziwnego czy przydatnego i pomocnego? Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.
@sebsossj: Jak tak można. Lepiej, żeby wyleciało na ulicę, bo w taki upał nikt nie jest w stanie trzymać drugiej osoby za rękę. Jeszcze nie wiem jak można tak sobie nie chcieć niszczyć kręgosłupa jak się trzyma bombelka za rękę. Skandal, to nie jest prawdziwa matka. Pewnie jeszcze rodziła ze znieczuleniem, albo w ogóle były wydobyciny!!!1oneone!!1!
@sebsossj: No jakoś kilkadziesiąt lat temu nikt nie trzymał dzieci na smyczy (no może jakieś jednostki, jak mireczek wyżej) i jakoś dzieci przeżywały. Nie żeby wynikało to z dyscypliny, z opieki rodziców...
Więc tak. To kwestia lenistwa rodziców i tego, że nie umieją upilnować dzieciaka.
@sebsossj: myślę, że spoko pomysł. Raz mi tak kuzyn wybiegł na ulicę... Myślałam, że zawału dostanę. A tak cyk szeleczki i masz kontrolę. ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
@Bobert_Haubica Dokładnie. Poza tym jak ktoś ma małe dzieci w domu to wie że nie są statystami i jeśli dzieci małych jest więcej niż jedno to takie narzędzia wspomagające potrafią być przydatne.
@sebsossj: sam tak dzieci nie prowadziłem, dla mnie to dziwne, ale jak może pomóc uniknąć tragedii, to pewnie warto. Moje dzieciaki nie są na tyle problematyczne, żeby tego używać, ale dzieci są różne. Kiedyś widziałem panią, która prowadziła dziecko na czymś takim, a obok szedł pies bez smyczy.
@Imod: a p--------z kocopoły, przy dwójce małych dzieci nie zawsze idzie upilnować i szelki się przydają. W pewnym wieku dzieciak zaczyna się wstydzić chodzenia na smyczy i zwyczajnie nie s-------a gdzie popadnie bo nie chce znowu na szelkach latac. W miejscach gdzie ruch jest spory takie szelki powinny być obowiązkowe bo taki maluch nawet przy starciu z rowerzystą na chodniku może źle skończyć.
@sebsossj: mieszkam na wsi i mi to nie potrzebne. Jak jadę do miasta (bardzo sporadycznie) to bardzo pilnuję tego by dzieci były w zasięgu ręki. Może w mieście to ma sens.
prowadziła dziecko na czymś takim, a obok szedł pies bez smyczy.
@PanProgramista: Może i dziwne ale pies już nauczony pewnie a dziecku nie wiadomo co uderzy do głowy, więc rozumiem. Nawet takie 8 latki i starsze potrafią wybiec w niekontrolowany sposób jak się ich nie nauczyło.
@sebsossj Moj brat cioteczny nie dopilnował dziecka, jego 4 letni syn wbiegł pod samochód i nie żyje. Gdyby mógł cofnąć czas pewnie kupiłby taka smycz dla leniwych rodziców.
@sebsossj: Do tego deskorolka albo rolki. Tylko trzeba mieć sporo skilla żeby kaszojadem sterować odpowiednio. I dzięki temu rozwija sile i sprawność od pierwszych lat życia
Czy uważacie szelki dla małych dzieci za coś dziwnego czy przydatnego i pomocnego? Co o tym sądzicie?
Zapraszam do dyskusji.
#dzieci #rodzice #rodzicielstwo #niebieskiepaski #rozowepaski #kielce
źródło: comment_162494854296TRKgCKPh1ieuGcvO6KMV.jpg
PobierzWięc tak. To kwestia lenistwa rodziców i tego, że nie umieją upilnować dzieciaka.
@josoof: Dlatego bierze się taką której nie przegryzie(szybko).
@PanProgramista: Może i dziwne ale pies już nauczony pewnie a dziecku nie wiadomo co uderzy do głowy, więc rozumiem. Nawet takie 8 latki i starsze potrafią wybiec w niekontrolowany sposób jak się ich nie nauczyło.
źródło: comment_1624956104vE6T2NgS50jWdZtl5PV6RT.jpg
Pobierz