@pan_warell: Od lat tak jest. Jazda krajówkami, to walka o przetrwanie.
Co chwilę ktoś w--------a na czołówkę jak na załączonym obrazku. Nic mu to nie da, poza zwiększonym spalaniem i spowodowaniem dużego zagrożenia, bo i tak spotkacie się przy wlocie do miasta/na rondzie/światłach. Jest jakaś fobia jazdy za drugim autem, czy mu się spieszy czy nie - muszą wyprzedzić. I nadal człowiek musi zwolnić, bo jechałeś z bezpiecznym odstępem, to
@pan_warell: on musi być szybszy, jest panem dróg i czterech kółek, i ty masz mu ustąpić, nie będzie się przyszły mistrz świata formuły pierwszej wlókł za tobą.
@pan_warell: @Masuj: czasami dopiero po wyprzedzeniu zorientujesz się że faktycznie im dalej tym gorzej i dopiero odpuszczasz, szczególnie jak nie znasz lokalnych warunków
U nas przydałaby się jakaś porządna kampania która w sposób bezpośredni i bolesny wyśmiewa kierowców i ich najpopularniejsze negatywne zachowania na drogach i parkingach. Reklamy społeczne promujące zdjęcie nogi z gazu za dużo nie dają gdy na drogach brakuje kultury i uprzejmości.
@pan_warell: @rzeznia22: @Heady1991: dokładnie tak. Na szczęście krajówkami jezdżę rzadko, prawie cała droga do pracy autostrada, ale kiedy jakiś czas temu przejechałem całą DK11 (znad morza na Śląsk), miałem takie same wrażenia. I takie same rozkminy. Byłem wyczerpany. Jechałem trochę ponad limit (jakoś stówką), ale i tak CO CHWILĘ wpierdzielał mi się przed maskę passat kombi 1,9 TDI albo jakieś stare Audi w kombiku, ewentualnie stara
Co chwilę ktoś w--------a na czołówkę jak na załączonym obrazku. Nic mu to nie da, poza zwiększonym spalaniem i spowodowaniem dużego zagrożenia, bo i tak spotkacie się przy wlocie do miasta/na rondzie/światłach. Jest jakaś fobia jazdy za drugim autem, czy mu się spieszy czy nie - muszą wyprzedzić. I nadal człowiek musi zwolnić, bo jechałeś z bezpiecznym odstępem, to
źródło: comment_1623742379ptD2PuAvi9vupHfntxCPfM.gif
Pobierz