Wpis z mikrobloga

@Wronski444: Bylo do wygrania albo do pojechania do domu juz po meczu ze Szwajcarią. Raz karne wygrane, raz przegrane. Tak bywa. Ogólnie to sił na cały mecz nie mieliśmy z lepszymi drużynami, więc watpię by po kolejnym przeslizgnięciu się ew. z Portugalią dalibysmy radę. Limit szczęścia też sie kiedyś wyczerpuje.
  • Odpowiedz
@MrBeast właśnie chodzi o to że było do wygrania przy większym farcie. Nasi wtedy grali na zero z tyłu i z przodu xD trochę wiecej szczęścia i byłby historyczny wynik, chociaż można uznać że doprowadzenie do karnych z Portugalią to już był mega fart
  • Odpowiedz