Wpis z mikrobloga

@Profil_Internetowy: nigdy nie kapowałem tej bezsensownej zasady, że "rybe tylko widelcem". Przecież operowanie nożem i widelcem jest dużo prostsze, sprawniejsze i wygodniejsze, niż samym widelcem. To chodziło o to, żeby katolicy mogli się oszukiwać, że nie jedzą mięsa w piątek, bo ryba to nie mięso, więc nie potrzeba noża?