Wpis z mikrobloga

Kumam. Czyli jesteś zwolennikiem, aby za zdobyte wykształcenie w Polsce, w przypadku emigracji, zwracali wszyscy,


@xTortox: Nie, tego nie napisałem. Napisałem, że studia powinny być płatne albo do odpracowania w zawodzie w kraju. Pamiętasz serial Przystanek Alaska? Tam główny bohater wyjechał na odludną Alaskę, bo musiał kilka lat przepracować w zamian za to, że mu podatnicy tamtejsi ufundowali studia medyczne.
Upraszczając: studia płatne (jak w wielu zachodnich krajach), ale przecież są stypendia czy choćby możliwość zawarcia umowy, że masz płacone, ale w zamian odpracowujesz swój koszt edukacji w zawodzie i w kraju.

To nie jest jakaś utopia czy abstrakcja. Nawet w Polsce tak już jest. Np. aplikanci sądowi czy prokuratorscy, jeśli nie podejmą pracy w zawodzie to muszą albo oddać kilkadziesiąt tysięcy otrzymywanych stypendiów albo przepracować chyba z 5 lat jako
  • Odpowiedz
@Maruczak: Taaa bo zagramanicom to nie ma foliarzy... Foliarstwo i te wszystkie "5G mordujom" to akurat przyszlo z zachodu. Co nie znaczy ze akurat nie ma powodow zeby z Polski nie wyjechac ;)
  • Odpowiedz
@PrzeSadza: Nie każdy ma możliwość izolacji. Nie każdy ma możliwość dojazdu do pracy własnym samochodem, nie spotykania się w pracy z ludźmi, robienia zakupów online. A że sam będzie nosił maseczkę.. No tak to na pewno zminimalizuje opcje zarażenia, ale jej nie wyeliminuje. Można się zarazić przez oczy. Można się zarazić gdy ściąga się maseczkę aby się napić lub coś zjeść. Można się zarazić zmieniając maseczkę. Mogą Cię zarazić dzieci
  • Odpowiedz
@Jebecca: Mój tata ciężko przeszedł covid, ale nie płakał nad sobą, bo pamięta o tym, że prędzej czy później i tak umrze. Twój strach nie powinien być moim problemem. Niestety takie jest życie, że prowadzi do śmierci, a przez to że część ludzi do tego nie dojrzała, ja muszę ponosić tego konsekwencje. Nie myśl sobie, że nie boję się być chory, bo nie wiem jak to zniosę, ale muszę mieć
  • Odpowiedz
@PrzeSadza: To nie jest kwestia strachu tylko odpowiedzialności społecznej, ja tak to widzę. Żeby nie było, nie popieram większości obostrzeń, uważam że wszystko powinno być otwarte bo tak jak mówisz, nie wszędzie trzeba chodzić oraz nie każdy się boi covida. Odnoszę się jedynie do noszenia maseczki w przestrzeni publicznej, tam gdzie tego kontaktu nie da się uniknąć np. W komunikacji miejskiej czy w sklepie.
  • Odpowiedz
@Maruczak do twojej żony nie docierały argumenty. Pani lekarz nie ogarniała co się dzieje. Jeden Mirek przekonał twoja żonę która jest lekarzem. Mam nadzieję, że to ściema bo nie wierzę, że mogą być tak durni lekarze którzy nie słuchają swoich bliskich, nie widzą co się dzieje i nie mają własnego zdania. Bo jak nie to @Wandsbeker powinien zostać prezydentem, bo z tak przekonywującą głowa państwa to nie będziemy musieli się
  • Odpowiedz