Wpis z mikrobloga

  • 181
@laventel bez przesady. To nie jest uprzejmość tylko jakieś dziwne nadskakiwanie cudzym fanaberiom. Jak ja idę gdzieś w nocy to najczęściej chcę przejść w miarę sprawnie, bo - niespodzianka - jako facet mam bardzo duże szanse na oklep w ciemnym zaułku. Nie mam zwyczajnie czasu by się czaić po kątach bo ktoś może uznać mnie za agresora przez sam fakt, że sobie gdzieś idę
dużo kobiet boi się mężczyzn po zmroku,


@laventel: To niech się zapiszą na lekcje samoobrony. Zresztą to wszystko bazuje na indywidualnych i trochę bezpodstawnych odczuciach bo kobiety o wiele rzadziej padają ofiarą „przemocy ulicznej” ¯\_(ツ)_/¯

Wiec namawianie na przechodzenie na druga stronę ulicy bo „coś komuś się uroiło” jest...niestosowne i umacnia stereotyp kobiety tchórzliwej i słabej a faceta jako jakiegoś zwierza który tylko czeka na łanie
@Yudep: akurat to jest zupełnie normalne, samotna kobieta po prostu nie ma większych szans przy napadzie, więc jeśli uliczka jest ciemna i słyszy za sobą czyjeś kroki to może mieć obawy.
Miałem kiedyś taką sytuację, że podczas biegania przebiegałem przez fragment nieoświetlonej ulicy, akurat wtedy szła kobieta i mimo że byłem kawałek od niej to przyspieszyła kroku, a potem nawet zaczęła biec. Wiedziałem, że boi się, więc przebiegłem na drugą stronę
@empathetic: Miałem podobnie. Wracałem sobie z imprezy, noc późna, w dodatku ja bez okularów. Doganiam powoli jakąś dziewczynę. W pewnym momencie obejrzała się i przyspiesza. Myślę, kurde co tam jest, też przyspieszyłem. Chwile później zaczęła biec. Już nieźle wystraszony także pobiegłem. Ona przyspieszyła do sprintu, no to ja też. Zaczęła krzyczeć. Ja też.
Do tej pory nie wiem, przed czym uciekaliśmy
@wypok312: Wiem że to tylko wpisy na jakimś feministycznym blogu, ale nie sposób tego nie skomentować jak się czyta takie głupoty. Zresztą wiadomo jak to działa, najpierw coś pojawia się na feministycznych portalach, a jak się spodoba i odpowiednie osoby to podłapią nagle się okazuje że politycy lewicy i inni czerwoni zaczynają o tym mówić publicznie i sugerują wprowadzenie tego w rzeczywistości. Tak jak było z tą godziną policyjną dla mężczyzn