Wpis z mikrobloga

@HalBregg: nie rozumiem, co ma ta analogia oznaczać. Ani albicla nie jest niczym innym niż upośledzonym kuzynem twittera, ani sprinterzy sobie z podziwem/złością/zdziwieniem (trudno wyczuć, o co chodzi) nie pokazują palcem prowadzącego.
  • Odpowiedz