Wpis z mikrobloga

Zostałem dziś obtrąbiony i obmrugany długimi światłami przez kierowce z pasa rozbiegowego. Ale nie do końca rozumiem dlaczego. Jechałem sobie stałe 60km/h i typ na tym pasie jechał równolegle do mnie z taką samą prędkością i mrugał kierunkowskazem sygnalizując zamiar zmiany pasa ruchu. Po czym jak zorientował się, że kończy mu się pas zaczął na mnie trąbić. Nie rozumiem tylko dlaczego. Mógł przyspieszyć, albo zwolnić i spokojnie zmienić pas bo było dużo miejsca, a on chciał zmienić pas akurat w tym miejscu w którym ja jechałem xD
I jeszcze rozumiałbym jakbym typowi złośliwie przyspieszył żeby go nie wpuścić ale no k---a jechałem sobie na chillu ze stałą prędkością xD
#polskiedrogi #prawojazdy #motoryzacja
G.....r - Zostałem dziś obtrąbiony i obmrugany długimi światłami przez kierowce z pas...

źródło: comment_1611039993zvtwfafZdGM2MKrZN0BtZy.jpg

Pobierz
  • 187
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mrjohnsmith: zgadza się jedynie w sytuacji, gdy na drodze o trzech pasach ruchu auta jadące pasem lewym i prawym jednocześnie chcą wjechać na pas środkowy. Wówczas pierwszeństwo ma auto z prawego pasa.
Ale w sytuacji gdy ktoś jedzie swoim pasem i go nie zmienia, nie ma mowy o ustąpieniu przez niego pierwszeństwa autom jadącym z jego prawej strony i chcącym wjechać na jego pas.

Zgodnie z art. 22 ust. 4
  • Odpowiedz
@Gviazdor: no debil, ale widząc to mogłeś zjechać na lewy pas, jeśli był wolny, żeby mu ułatwić włączenie się do ruchu.

// Edycja
nie wiem czemu ale założyłem, że to się działo na autostradzie i miałeś lewy pas :)
  • Odpowiedz
Może sugerował się nowymi przepisami które nakazują jechać na suwak i wpuścić jeden samochód przed sobą - oczywiście tylko wtedy gdy jest korek i nie ma płynnego ruchu, ale może gość tego nie doczytał :P


@LoneRanger: ty też nie doczytałeś :-)
  • Odpowiedz
wyjaśnisz?


@LoneRanger: pewnie. Twój cytat:

które nakazują jechać na suwak i wpuścić jeden samochód przed sobą - oczywiście tylko wtedy gdy jest korek i nie ma płynnego ruchu


@LoneRanger: podpowiadać dalej? A co będzie, jeśli pasy kończą się zarówno z lewej, jak i prawej strony, w tym samym miejscu? Ile aut będzie miał obowiązek wpuścić przed siebie jadący głównym pasem?
Nieszkodnik - > wyjaśnisz?

@LoneRanger: pewnie. Twój cytat: 

 które nakazują jec...

źródło: comment_1611061803NlJfHAFXsBqcM33ya9pfpy.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Nieszkodnik: troszkę się czepiasz. Raczej rzadko zdarzają się takie sytuacje, mi osobiście nie przydarzyła się ani razu. Tak samo w temacie dyskusji jest sytuacja gdzie kończy się tylko jeden pas.
  • Odpowiedz
w takim razie jest mi przykro że dajesz zły przykład innym kierowcom. Gdyby tak każdy pruł prawym pasem to byłby niezły chaos na polskich drogach


@Canoodle: ale jaki zły przykład? Ruch mamy prawostronny więc jadę prawym pasem. Pretensje miej do ludzi, dla których prawy pas to lawa i przez 90% trasy muszą jechać środkowym.

BTW, jak można dawać zły przykład jadąc zgodnie z przepisami? XD
  • Odpowiedz
A kodeks drogowy i zwykly zdrowy rozsadek mowi kompletnie co innego.Lewy pas jest do wyprzedzania, a nie do zjazdu bo ktos chce sie wlaczyc na prawy pas


@FortunaHej: ej, ale prawo o ruchu drogowym (nie "kodeks drogowy") ani żadne inne prawo nie mówi o tym, że "lewy pas jest do wyprzedzania". Nie, nie jest tylko i wyłącznie do wyprzedzania więc taki manewr jak zjechanie na lewy pas by umożliwić włącznie
  • Odpowiedz
Oczy mi krwawią jak widzę ile osób nie wie czym jest włączanie się do ruchu i myli to ze zmianą pasa albo wyjazdem z podporządkowanej (,)


@Drogomir: co nie? To jest dopiero dramat. Dodaj do tego też to, że tak naprawdę też bardzo mało osób wie co to jest "zasada ograniczonego zaufania" i uważa, że polega na tym, że na drodze nie można ufać innym uczestnikom
  • Odpowiedz
Raczej rzadko zdarzają się takie sytuacje, mi osobiście nie przydarzyła się ani razu.


@LoneRanger: a mnie tak, na remontowanych drogach.

Tak samo w temacie dyskusji jest sytuacja gdzie kończy się tylko jeden
  • Odpowiedz
ładny festiwal s----------a.. i dziwić się że dzicz na drodze jest skoro na spokojnie pisząc nie możecie się dogadać a co dopiero przy wyższej prędkości kiedy każdy interpretuje lub wymyśla przepisy pod sytuację XD
  • Odpowiedz
msz rację ale mogłeś od razu wyjaśnić sytuację, bo gdybym nie dopytał, to nikt by się nie dowiedział co masz na myśli.


@LoneRanger: wiedziałem, że ciekawość ci nie pozwoli zostawić mojego wpisu bez komentarza :-)
  • Odpowiedz