(╯°□°)╯︵┻━┻ wszystko było zajebiście dopóki nie przyszedł nowy, który wszystko robi bezbłędnie i nawet wyprzedza robotę. Wcześniej wszyscy równo się o---------i, a tu taki zgrzyt ლ(ಠ_ಠლ) #pracbaza
To zwalcie na niego jeszcze więcej roboty, a wy się o-----------e jeszcze bardziej. Może się zorientuje i w----i i rzuci w p---u xD
@Pimenista: typowe polactwo - przychodzi n owy do roboty i chce sie wykazać i pokazać ze mu zalezy to robactwo d--------i mu jeszcze wiecej roboty, bo "hehehe młody to cza na spokojnis"
@dziecielinapala: ludzi sie informuje ( ͡°͜ʖ͡°) ja jak trafilem do roboty gdzie "szanowano prace" i gora byla zadowolona z wynikow to od razu mnie poinformowano jak to tam dziala i zebym lecial rowno z reszta ( ͡°͜ʖ͡°)
@dziecielinapala: Znaczy się są dwa typy ludzi na tej samej osi. Jedni to "o----------e się za wszelką cenę" a potem "hurr durr podwyżek nie dajo" a drudzy by rodziców chorych zostawili w domu byle tylko móc pójść do pracy. Do tych też nie mam szacunku.
Trzeba wypośrodkować - za ledwo poniżej minimalnej nie ma sensu życia tracić dla Janusza, ale gdy płacą Ci bliżej 10k niż 2k to wypada pracować.
@dziecielinapala: to niestety fakt, u mnie bylo podobnie. A jak przychodziło do podwyżek, albo chociaż premii to "kryzys, nie ma piniędzy", a poźniej organizacja imprezy za setki tysięcy na salonach, gdzie ludzie są sfrustrowani, bo dostali milkę na święta - ale u nas to jest rodzinna atmosfera i taka impreza to prezent od firmy XD czasami mam wrażenie, że zapomnieli iż ludzie przychodzą do pracy tylko po pieniądze ;d
@numer_rachunku_karty u mnie był trzeci typ- zostawi chorą matkę po to, żeby p----------c się w robocie. Nienawidzę nierobów. Mnie współpracownicy cały rok gnoili za to, że już z nudów brałem się za robotę, ale jak szef rzucał się, że coś tam jest nie zrobione, to zawsze winę zrzucali na "młodych", że się lenią.
@Pieskor: Nie zgodzę się z Tobą - jest jeszcze satysfakcja z dobrze wykonanej pracy, radość tworzenia nowych rzeczy itp. Gdybym miał wykonywać zawód, którego nie lubię, ale w którym mogę zarobić dobre pieniądze to bym się załamał.
@Pimenista: typowe polactwo - przychodzi n owy do roboty i chce sie wykazać i pokazać ze mu zalezy to robactwo d--------i mu jeszcze wiecej roboty, bo "hehehe młody to cza na spokojnis"
Jedni to "o----------e się za wszelką cenę" a potem "hurr durr podwyżek nie dajo" a drudzy by rodziców chorych zostawili w domu byle tylko móc pójść do pracy. Do tych też nie mam szacunku.
Trzeba wypośrodkować - za ledwo poniżej minimalnej nie ma sensu życia tracić dla Janusza, ale gdy płacą Ci bliżej 10k niż 2k to wypada pracować.
Nienawidzę nierobów. Mnie współpracownicy cały rok gnoili za to, że już z nudów brałem się za robotę, ale jak szef rzucał się, że coś tam jest nie zrobione, to zawsze winę zrzucali na "młodych", że się lenią.
A no to frajerstwo w takim razie
@Cephalopoda_Ammonoidea: A no to tutaj gość może miał dość opiekowania się chorą matką - też są takie sytuacje w życiu, że to w pracy "odpoczywasz"
Komentarz usunięty przez autora
@Pieskor: Nie zgodzę się z Tobą - jest jeszcze satysfakcja z dobrze wykonanej pracy, radość tworzenia nowych rzeczy itp. Gdybym miał wykonywać zawód, którego nie lubię, ale w którym mogę zarobić dobre pieniądze to bym się załamał.
@mroznykasztan: jesteś moim byłym kierownikiem? XD tak mi uzasadniał, że nie potrzebuję podwyżki xD