Wpis z mikrobloga

Miałem nadzieję, że będę mógł podesłać nieco lepsze wieści z mojej sprawy ale nie jest łatwo. Sprawa w sądzie przyschła i postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Otóż zainwestowałem 10k zł i zleciłem wykonanie projektu domu na mojej działce. Dokonałem wszystkich formalności w elektrowni, gazowni, wodociągach i wszystkie wymagane papiery powędrowały do Starostwa Powiatowego wraz z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę. Sąsiedzi, przyjaciele wnioskodawcy sprawy o #sluzebnoscwolfika poinformowali go, gdy dostali pismo no i tym sposobem wniósł sprzeciw do postępowania administracyjnego.
Na stronie https://jakim-prawem.pl/czy-postepowanie-w-sprawie-drogi-koniecznej-zablokuje-uzyskanie-pozwolenia-na-budowe/ jest pokrzepiający wpis o tym, że decyzja o pozwoleniu na budowę nie powinna zależeć od postępowaniu w sprawie drogi koniecznej, jednak zapowiada się kolejny wątek i osobna sprawa sądowa w Sądzie Administracyjnym.
whitewolfik - Miałem nadzieję, że będę mógł podesłać nieco lepsze wieści z mojej spra...

źródło: comment_1606767703X3qK0JLEGNguOsAE4BydjP.jpg

Pobierz
  • 58
@Klopsztanga: końca nie widać, bo jeśli się urzędnicy obsrają, a obawiam się że obsrają, to decyzja o pozwoleniu na budowę trafi do WSA a może nawet do NSA a to też nie będzie w miesiąc. Napisałem go gminy, że jeśli się dogadają z pozostałymi na pozostałe odcinki, to ja oddam gminie za darmo części działki, na której jest wyznaczona droga w planie zagospodarowania przestrzennego. Nie wiem czy to gmina jakoś pociągnie.