Wpis z mikrobloga

#psy #allegro #zakupy
Mam duzego psa (labradora) chce zamowic mu jakies chrupki żeby mialy w miare duzo miesa w skladzie. Poleci ktos jakas firme ? Taguje allegro bo stamtad chce zamowic moze odrazu ktos poleci aukcje :) no i nie musza byc z tej najwyzszej polki tak kolo miedzy 10 -12 zl/kg. Dzieki za pomoc jak ktos cos takiego tez kiedys wybieral
  • 24
@matnos: jak chcesz tanio i dobrze, to tanie ścinki z jatki, jakieś podroby. Porcjujesz i mrozisz. Albo surowe, albo gotujesz na tym kasze/ryże.
Żarcie z torby to głównie popiół i aromaty. Dobre jak chcesz zrobić psu z dupy moździerz.
Lepsze karmy są lepsze, ale wyjdą drożej niż samodzielna obróbka mięsa.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@gpsn @wykopyrek: żadnych kasz i ryżu, zboża są głównym alergenem. Bierz karmy z tabelki @assurin. Masz różny przedział cenowy. Polecam bardziej od kupowania na Allegro Zooplus/zooart, które mają fajne opcje wsparcia klienta (punkty, czy 5% rabat) i darmowe wysyłki przy zakupach powyżej 100 złotych. O genialnej obsłudze klienta nie wspomnę, bo to nie jest żaden Januszex
@Green81: ludzie z tych szałasów to obraz nędzy i rozpaczy. A takiego burka wsiowego… przed takim na rowerze ciężko uciec ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A OP to chce kupić przyzwoitą karmę za 12PLN/kg ¯\_(ツ)_/¯
@assurin: a masz tam napisane „mięso z …” czy „mięso oraz podroby” gdzie podroby są rozumiane bardzo liberalnie?
Przecież to są odpady produkcyjne, bez jakiejś specjalnej selekcji, bo skąd? Nie ma opcji produktu gotowego po cenie surowca. Zwłaszcza, że pasztety cieszą się ogromną popularnością, a do „pierogów z mięsem” też trzeba coś wpakować.
Cokolwiek zawiera mięso idzie na sprzedaż dla ludzi z większą marżą.
@assurin: „oddzielonego mechanicznie”? czytaj: padłe barany pomielone razem z korytem? Jeśli tak, to nawet spoko, bo to by miało jakąś wartość.
Ale biorąc pod uwagę, że do kiełbasy pompowano sól drogową, to nie jestem optymistą.
@assurin: skądś tą „jagnięcinę” biorą, obstawiam, że to import opadów, które przed granicą są pakowane w worek z etykietą „mięso jagnięce” gdzie nikt nie sprawdza, bo to na eksport. A u nas nikt nie docieka, czy to co na etykiecie się zgadza, bo to i tak do młynka i dla psów to będzie.