Wpis z mikrobloga

Ale gniję z ludzi którzy dalej biorą kredyty hipoteczne i kupują mieszkania w polsce xD Nie dość że są skandalicznie drogie - 500k za przyzwoity lokal niebędący klitką 40m2 podczas gdy polak zarabia max 3.5k to jeszcze są bardzo źle zaprojektowanie - zbudowane tak że słychać jak sąsiad stawia kloca za ścianą albo rucha sąsiadkę.

Już nie mówiąc już o tym że za 10 lat w tym kraju będzie druga białoruś - polexit, głeboki kryzys, plajta systemu emerytalnego, aresztowania opozycji, konfiskaty majątków przez komunistów z PIS co spowoduje taki spadek cen że przedziecie przeklinać dzień w którym wam się zachciało mieszkania na własność. Mądrzy ludzie teraz inwestują w nieruchomości na przykład w ciepłej hiszpanii albo grecji.

No ale p0lactwo dalej kupuje w #!$%@? mieszkań w polszy co widać po cenach rosnących nawet podczas pandemii.

#nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #kupnomieszkania #mieszkanie #warszawa #wroclaw #krakow #trojmiasto
S.....b - Ale gniję z ludzi którzy dalej biorą kredyty hipoteczne i kupują mieszkania...

źródło: comment_1605792037fZXpxzhtJY7A9ftsKmevCv.jpg

Pobierz
  • 25
@TakiTaki: w życiu nie kupiłbym mieszkania w wielkiej płycie. Mieszkałem tak raz i tak 1) dużo patologii 2) dziwni ludzie kręcący się po budynku 3) zdarzy się menelstwo na klatce 4) często taki blok po prostu okropnie wyglada 5) małe okna to standard w starym budownictwie. Da się znaleźć w nowym budownictwie normalnie zaprojektowane gdzie jest czysto i schludnie a nie #!$%@? na klatce i każdy powrót do domu przypomina Ci
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Scaab: najgorsze jest to, że nawet nie idąc tym owczym pędem dostajemy po dupie wszyscy, bo te gówno osiedla są budowane z pozbawieniem jakiegokolwiek zamysłu urbanistycznego i często blokują przepływ powietrza w miastach powodując coraz większy problem smogu w polskich miastach... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@TakiTaki szukaliśmy z różową ostatnio mieszkania w nowym budownictwie w #warszawa i dzięki reklamie na fb znaleźliśmy to co chcieliśmy nie było opcji żeby znaleźć coś takiego w starym budownictwie, problemem budownictwa PRLu dla mnie jest chroniczny brak miejsc parkingowych. Odkąd mam garaż podziemny nie wyobrażam sobie życia bez niego. Mam wrażenie, że na prawej stronie Warszawy deweloperka aż tak nie szaleje. Jak 4lata temu wyjechałem z Wrocławia to pamiętam problem poruszony