Wpis z mikrobloga

@Tramad0l: oj niekoniecznie. Ja nie miałem przez większość życia konsoli mimo że mogłem, bo "przecież mam komputer - jedną maszynę do wszystkiego". Zmieniło się to dwa lata temu, kiedy kupiłem sobie PS4 i nagle się okazuje, że blaszaka praktycznie nie używam - gry ogrywam na konsoli, to samo netflix, internet na telefonie i stacjonarny zostaje tylko do sporadycznej pracy w arkuszach czy graficsnych
@cns: ale większość ludzi w Polsce nie miało, choć chciało. Ale gdy cena konsoli to miesięczna pensja matki + gry, no to niestety, zostaje komputer; często także granie w stare RPGi i strategie, bo nowe gry nie pójdą. W Polsce/Rosji do dziś popularne są Heroes/Gothici/AoE itp.
@UmbertoDalleMontagne: w zeszłym roku kupiłem sobie PS3 i ten zawód, kiedy ogrywasz te "kapitalne" exy, a to takie średniaki, że o ja #!$%@?ę. Ale dla GoW i Guitar hero było warto. Dziś jestem mądrzejszy i gram w exclusivy z PSa na PC. Padem od Xboxa, bo wygodniejszy. I nie, nie mówię tu o grach, które były portowane na PC jak Horizon Zero Dzban.
@UmbertoDalleMontagne: Kiedyś we wojsku grałem na PS2 i parę razy w pracy na PS3. Ogólnie nigdy nie miałem tych jak i xboxa w domu. Jakoś nie czuję potrzeby je mieć. Teraz i tak nie gra człowiek w gry, bo stary a jedynie na telefonie albo w przeglądarce na laptopie.
i mógłbym sb teraz lekkim #!$%@? kupić jakaś ale nie umiem na tym grać xD


@eltanol3000: Kup sobie. Serio. Też się tak bałam konsol, aż do niedawna.
Kupiliśmy PS4 i jak przysiadłam do Horizona to było z początku ciężko. No bo to tyle przycisków do ogarniania, chodzenie osobno, kamera osobno, jak tu biegać etc. Na Switchu masz jeden kontroler z kilkoma przyciskami na krzyż i ogarniasz to jedną ręką, a tutaj