Wpis z mikrobloga

@Wokawonsky: lul, a tak politechy mnie cisneły, że jestem na uniwerku, ale chociaż dostawałem licencje studencką od Uniwersytetu na program wart 12000zł/rok xD choć jest podobny program opensourcowy za darmo
Bo na PWR nie yło mowy o takich wałkach mieli serwer licencji


@printf: przypomniało mi się jak akurat w trakcie laborek z metod numerycznych na PG padł takowy serwer licencji i z braku laku wszyscy mieliśmy zaliczone, wspaniałe to było, nie zapomnę tego nigdy
@Positano1: @urojenia_wsobne: Na UAM nie było takiego problemu, bo każdy student miał własne konto na uczelni do którego mógł się logować z każdego komputera, nawet z domu pulpitem zdalnym. Nie było więc problemu licencji, bo po prostu kończyłeś program na kluczu szkolnym. Mega wygodne rozwiązanie, dziwiło mnie zawsze, że politechnika Poznańska jako techniczna uczelnia była pod tym względem taka archaiczna.
@Slamowir: jak studiujesz to prowadzący ogarniają darmową wersje matlaba na lewo dla studentów, tak to wygląda w Polsce XD u mnie na studiach było kilka programów załatwianych na lewo jeden jeszcze miał perfidnie ruskiego cracka i to dostawaliśmy od prowadzących


@Positano1: Przecież firmy od oprogramowania jak MatLab bardzo chętnie rozdają go za darmo dla studentów.
Przecież tu chodzi o utrzymanie pozycji leadera. Jeszcze taki inżynier by zaczął używać open-sourcowych alternatyw
jak studiujesz to prowadzący ogarniają darmową wersje matlaba na lewo dla studentów, tak to wygląda w Polsce XD u mnie na studiach było kilka programów załatwianych na lewo jeden jeszcze miał perfidnie ruskiego cracka i to dostawaliśmy od prowadzących


@Positano1: Marzenie, nam powiedzieli że jest wymagany i mamy sobie załatwić, nie obchodzi ich jak, mamy se spiracić jak będzie trzeba i #!$%@?. Oczywiście za wspomnienie że istnieje przepis o obowiązku zapewnienia