Aktywne Wpisy
Eh i chyba dupa. No cóż życie.
Mieliśmy uzgodnione (z jej strony), ze do 1 września dajemy sobie czas, odpoczynek od siebie. Przez ten czas mamy pomyśleć czy idziemy dalej ze sobą. Dwa lata związku, wiek bliżej 30. Nie piszemy, nie widzimy się itd. No cóż - ok. Wyprowadziła się do mamy, ale zabierając tylko kilka rzeczy. Ja na razie bardzo aktywnie wykorzystałem ten czas - szukając tego faceta jakim byłem kiedyś.
Mieliśmy uzgodnione (z jej strony), ze do 1 września dajemy sobie czas, odpoczynek od siebie. Przez ten czas mamy pomyśleć czy idziemy dalej ze sobą. Dwa lata związku, wiek bliżej 30. Nie piszemy, nie widzimy się itd. No cóż - ok. Wyprowadziła się do mamy, ale zabierając tylko kilka rzeczy. Ja na razie bardzo aktywnie wykorzystałem ten czas - szukając tego faceta jakim byłem kiedyś.
Może ktoś mi to wyjaśnić?
Czują potrzebę zrobić potomka i tego żeby rozwijał sie w gównie w jakim oni sami siedzą? Żeby jadł tanie jedzenie, śmiali się z niego w szkole, bo ma używane dziurawe szmaty na sobie? Po co? Skazują to dziecko na cierpienie.
Może ja czegoś nie widzę i patrzę na to tylko przez pryzmat pieniędzy? Jestem z bogatej rodziny, rodzice dali mi wszystko i widziałem jak inni walczą o to co ja dostałem od ręki. Po co tak męczyć dziecko?
Zapraszam do dyskusji.
#przegryw ##!$%@? #blackpill #redpill #depresja #samotnosc #gownowpis #stulejacontent #rozowepaski #niebieskiepaski #heheszki #warszawa #pracbaza #szkola #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #dzieci #zwiazki #seks #malzenstwo #slubodpierwszegowejrzenia #ciaza
#przegryw
Ja też nie ogarniam. Nie przemawia do mnie pierdzielenie o innych wartościach niż hajs, uroda, dobre geny. Są okej obok nich, ale każde dziecko powinno być spłodzone przez rodziców niebiednych i po zbadaniu genow, żeby spłodzić zdrowego potomka. I ładnego, a nie z szansą na łysienie, krzywy nos itp.
Czy jesli poszedłby na studia (tutaj pewności nie możemy mieć na jakie by poszedł), a rodzice kładliby na niego pieniądze (bo przecież powinni być bogaci i mu wszytko dać za nic) to nauczyłoby go szacunku do pieniędzy?
Uważam jedynie, że temat jest niesamowicie złożony, a sam fakt urodzenia się w bogatej
Bo rozumiem, że propozycja jest w ramach dobrych intencji "ograniczenia cierpienia wśród ludzi"? Czy inne masz pobudki by głosić tak radykalne rozwiązania?
@Fortis_: Z tym akurat będę się kłócić. Poczytaj o standardach życia przeciętnego dzieciaka podczas rewolucji przemysłowej we Francji czy Angli. Także, nie jestem pewien czy jest tak jak twierdzisz...
Co do biologicznych i społecznych potrzeb oraz ich zaspakajania oraz tworzeniu zupełnie przy okazji nowego bytu wraz z zestawem własnych aspiracji i potrzeb to się zgadzam. Pytanie tylko brzmi czy oby na pewno to źle? Bo filozoficznie jak i (a może przede wszystkim) religijnie to pracujemy (oraz też cierpimy) na to, żeby doznać późniejszego lepszego
Wtedy stopniowo Polska by ściągała imigrantów z krajów III świata, którzy by zajęli w naszym kraju miejsca pracowników najniższyszch szczebli, czym i tak by polepszyli swój byt względem życia w swoich rodzimych krajach.
Ja przyznaję byłem w innej sytuacji ale to była dobrowolna decyzja moich rodziców jako wolnych ludzi. Nikt ich do tego nie zmuszał.
Natomiast to co tutaj w tym wątku czytam to zakrawający o komunizm pomysł, że wobec dorosłego w świetle prawa
@Jackdanielov: Otóż jak widzisz taki eksperyment już bierze w łeb w zachodniej europie. (Patrz wykopy na temat Francji i opinii mediów z Niemiec na temat islamizacji)
Ściągając ludzi z niższym IQ rozumiem, że masz zamiar ich sterylizować? Czy zakłądasz, że patrząc na wyższą kastę ludzi mejętnych
Pojawiły się tu wypowiedzi, że standard życia nie określa poziomu szczęścia. Podobnie jest z cierpieniem. A to, że depresja jest chorobą cywilizacyjną to
Dla rodziców należą się brawa. Dla tego chłopaka także.
Generalnie nie widze nawjmniejszego problemu w przytoczonej historii stąd może moje niezrozumienie. Uważasz, że dorosły człowiek jeśli mieszka z rodzicami to nie powinien dokłądać się do wspolnego życia? Zwłaszcza jesli
To jest ten sam poziom gdybym teraz napisał, że logicznie analizując sytuację to jesteś jednak roszczeniowy, a przykład przez ciebie podany jest zwyczajnie nietrafiony.
Masz rację, nie kontynuujmy Twojego wątku bo za dużo tutaj gdybania i założenia, że zwyczajnie masz rację bez logicznych argumentów. Tylko domysły.