Wpis z mikrobloga

@Ignacy_Loyola:

Niemiecki chad pracownik: nie mam żadnych umiejętności więc zarabiam mało. Pójdę na dodatkowe kursy, nauczę się jakichś przydatnych rzeczy, to moja wartość wzrośnie i pracodawcy to docenią.

Polski virgin robol: jakie podnoszenie kwalifikacji? MNIE SIEM PO PROSTU NALEŻY. DAWAJ NO TE 500+ PRYWACIARZU ZŁODZIEJU!!11 ZA KOMUNY TEŻ NIC NIE UMIAŁEM, A KASA NA WÓDECZKĘ I MALUCHA JAKOŚ BYŁA!

A potem mamy PIS robiący co tylko chce z sądami, wyborcy za
ale wiesz że są zawody do których nie potrzeba żadnych umiejętności a są bardzo potrzebne i koszmarnie nisko opłacane?


@Cyfenotryna: Liczba miejsc w takich zawodach się kurczy.

Niech każdy sprzątający, sprzedawca, pielęgniarz zostanie programistą


@Cyfenotryna: Sprzątających można dziś coraz częściej wymieniać na maszyny, sprzedawców zresztą też. Pielęgniarz natomiast nie jest zawodem nie wymagającym żadnych umiejętności. Tacy ludzie powinni mieć opanowany spory zakres medycyny, żeby np móc asystować przy operacjach. Dziś
Pójdę na dodatkowe kursy, nauczę się jakichś przydatnych rzeczy, to moja wartość wzrośnie i pracodawcy to docenią.


@salamander-kwarcowy: jak ktoś zarabia więcej niż od pierwszego do pierwszego to może sobie iść prywatnie na kursy doszkalające bo ma na to i pieniądze i czas. Polscy pracodawcy o tym wiedzą ile płacić żeby pracownik ich nie przerósł czasem umiejętnościami. Zresztą nawet z tymi kursami(na własny koszt) śmiesznie płacą.
@Ignacy_Loyola: dobry bait XD

Dla reszty towarzyszy żyjących w ichniejszej wersji paróweczkowej rzeczywistości, poza kilkoma komentarzami powyżej sugeruję przy porównywaniu DE i PL zwrócić uwagę na fakt, że nasz kraj jest krajem niskich marży i w skali zachodniej europy bardzo niskiego kapitału prywatnego. W skrócie: jeszcze jesteśmy na dorobku, a biedę wychwalanej tu komuny i tego co zostawiła po sobie między innymi w ten sposób jako długofalowy skutek odczuwamy do dziś.
ale wąsko myslisz chlopie xD gdyby kazdy pracodawca tak zrobil to by to zadzialalo, patrz troche szerzej niz swoja piwnica


@loxapine: co by zadziałało? Jeśli przedsiębiorcy więcej płaciliby pracownikom, to spadł by poziom inwestycji kapitałowych, bo przedsiębiorca inwestuje statystycznie więcej od pracownika najemnego, czyli inwestycje w efektywność pracy, czyli wzrost PKB. Sofizmat uklecony przez @Ignacy_Loyola to przykład niedouczenia ekonomicznego na poziomie elementarnym, a nie żadne błyskotliwe spostrzeżenie.

PS. Jest różnica miedzy