Aktywne Wpisy
piotre94 +108
Jak to jest, że zazwyczaj problemy natury psychicznej idą w parze z lewicowymi poglądami? ( ͡º ͜ʖ͡º) #bekazlewactwa #patologiazmiasta #psychologia
bert74 +6
Jednym z problemów filozofii #blackpill , który dostrzegłem, to niezrozumienie sytuacji "Chadów". Często przeceniany jest tutaj ich styl życia, rzekomo opierający się wyłącznie na zdobywaniu kolejnych partnerek, nie wykazując przy tym najmniejszego zaangażowania. Blackpill popada tutaj w ekstremum.
Nie wiem, jak każdy z Was definiuje Chada, to sprawa dość indywidualna. Miałem w życiu wiele partnerek, w większości były to "ONS". Najczęściej poznawałem je przez aplikacje randkowe typu Tinder. Moja liczba matchy oscyluje
Nie wiem, jak każdy z Was definiuje Chada, to sprawa dość indywidualna. Miałem w życiu wiele partnerek, w większości były to "ONS". Najczęściej poznawałem je przez aplikacje randkowe typu Tinder. Moja liczba matchy oscyluje
Ale nigdy mi na tych napiwkach nie zależało i nie byłem obrażony jak ktoś go nie dał.
@warcislaw-krzak: I oczywiście po zjedzeniu odniesiesz naczynia do zmywania, zbierzesz serwetki i śmieci, umyjesz stolik?
Napiwki to rak, nie cierpię restauracji w których jestem obsługiwana ostentacyjnie, bo nie mam eleganckich ciuchów i wyglądam na taką co nie ma kasy, więc nie ma
@fajniusio: Skoro ktoś chce "całkiem #!$%@?ć" kelnerów, to rozumiem, że sam będzie zmywał stolik i podłogę po sobie?
Przychodzę zjeść do restauracji po to, żeby nie musieć tracić czasu na zakupy, gotowanie i sprzątanie. Za to posiłek wychodzi z reguły drożej, więc płacę pośresnio za te czynności. Kto i jak je wykona to mi
Mój facet pracował parę lat jako kucharz, kelnerzy nigdy nie dzielili się napiwkami i efekt tego taki, że kelnerzy zarabiali dużo więcej od kucharzy. A zdarzało się, że goście prosili go na salę, żeby osobiście pogratulować dobrego dania. No i co, potem ten zadowolony gość zostawiał napiwek kelnerom. A to jakiej jakości danie dostaniesz to jednak zależy od
wtf
No i jakąś tam mają. Mój kolega zarabiał przynajmniej te ok.12 złoty na godzinę jako sezonowy kelner. Widziałem też ogłoszenie z surfburgera to też stawka ok. 11 zł. W McDonaldzie też dostaniesz ok. 10 netto/h.
Możliwe, że więcej niż Twojej koleżance to płacą emerytom ochoniarzom za siedzenie w budce i rozwiązywanie krzyżówek.
@savanna:
5 zł to gówno... no kelner spędza przy kliencie ile? z 5 minut? 7 minut? Niech będzie 10 minut, przyjęcie zamówienia, przyniesienie i skasowanie. 10 x 6 (bo przyjmijmy, że tylu klientów na godzinę jest w stanie obsłużyć) 5 x 6 = 30 zł... to jest + 30zł do #!$%@? wypłaty jaką dostaje. Nie opoatkowane etc, czysty hajs. Faktycznie... 5zł to gówno. Nie chcą nie muszą pracować jako kelnerzy.