Dziś w biurze mieliśmy mieć sprawdzenie gniazdek przez elektryków, wchodzą panowie i mówię im że zapraszam ale jak zakryją twarze, oni mówią: na jakiej podstawie, tego prawa co pan w telewizji oglądał? xD Ja mówię że na podstawie zdrowego rozsądku i czy przepisy są zasadne czy nie to niech pan sobie manifestuje pod sejmem a nie naraża mnie.
I wyszedł, mówiąc że jestem śmieszny bo wszędzie kontrolował gniazdka i nikt o maseczkę go nie prosił.
Nie jestem jakimś koronasceptykiem czy szurem ale zdrowy rozsądek podpowiada mi że maseczka to nie jest wielki problem i mógłby ją mieć zwłaszcza, że ma kontakt z wieloma osobami każdego dnia a my mamy dziadka z nowotworem którego narażać nie możemy nawet na zwykłą grypę.
Nie jestem jakimś koronasceptykiem czy szurem ale zdrowy rozsądek podpowiada mi że maseczka to nie jest wielki problem i mógłby ją mieć zwłaszcza, że ma kontakt z wieloma osobami każdego dnia
@dildo-vaggins: Mam wrażenie, że nie rozumiesz za bardzo słowa ,,koronasceptyk". Słowo to oznacza osobę negującą pandemię, zatem napisałeś coś w stylu ,,nie neguję pandemii ale uważam, że maseczki trzeba nosić" (zdanie bez większego sensu). Co innego gdyby to zdanie
@Mollina Nie popadajmy w paranoję. Równie dobrze można się zarazić od innego pracownika w sklepie czy gdziekolwiek indziej. Tak to można było mówić w marcu, nie teraz.
Uwielbiam jak ludzie mi mówią o paranoi, kiedy jestem w ciąży. Brak maseczek sprzyja zarażeniom. Owszem, zarazić można się wszędzie, dlatego kluczowe jest ZMNIEJSZANIE RYZYKA.
@dildo-vaggins: U mnie w pracy podobnie do maseczek odnosiły się p. sprzątaczki. Efekt ? Masowe robienie testów. U pracowników stwierdzono parę przypadków, natomiast wszystkie p. sprzątaczki z wynikiem pozytywnym. Nie wiem czy jest to efekt nie noszenia maseczek i bagatelizowania zasad przestrzegania dodatkowych środków ostrożności, ale troche #karma ....
@bjorno: @Jason_Stafford: @tonawiarywkilkarzeczy: @derincon: ciekaw jestem co Wami kieruje odnośnie tych maseczek? Zabiją Was? #!$%@? chirurgów od dziesiątek lat nie zabiły, a Was w parę miesięcy porozkłada. A może sam nonkonformizm? Nie bo nie, nikt mi nie będzie nic kazać. Może po prostu macie za dużo czasu i lubicie się pokłócić z ludźmi o byle gówno?
@dildo-vaggins: Czyli jesteś jednym z tych którzy nie podają ręki na przywitanie?
Ogólnie to masz rację prosząc ludzi o założenie maseczki, masz rację mówiąc że maseczki mogą pomagać, ale to koleś ma rację mówiąc że w dupie ma twoje zdanie i maseczki nie założy. Bo ma do tego prawo i tyle ( ͡°͜ʖ͡°). W takiej sytuacji powinieneś wyjść z pokoju, albo zachować ten mityczny
@dildo-vaggins: chyba większość naukowych szacunków określa zaraźliwość Sars-Cov2 na dwukrotnie wyższą niż grypa i śmiertelność około 10-krotnie wyższą, więc też nie daj sobie wmówić, że to jest to samo co grypa.
@rraaddeekk: dla mnie samo noszenie maseczek nawet nie w czasie pandemii ale sezonu grypowego to spoko pomysł, Polacy nie dbają o zdrowie czy higienę i chętnie widziałbym noszenie maseczek od października do lutego w miejscach publicznych jako normę.
@dildo-vaggins generalnie to nikogo nie dziwił chory pracownik w pracy. Smarka kaszle. Mądry szef jak widzi takiego to wyrzuca do domu aby całej załogi nie zaraził. Jednak Janusze biznesu nie myślą analitycznie. Liczy się ze dzis 1 osoba wiecej pracuje, a ze jutro moze byc 10 slabo wydajnych lub nieobecnych to Janusz takich wniosków nie potrafi wyciagnąc.
![Karabin przeciwpancerny wz. 35 [EN]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/aecb294aa3b5e730f39a5556be0a788dd2a76d2d4e1788e0f862efc76db859f7,q80.jpg)
I wyszedł, mówiąc że jestem śmieszny bo wszędzie kontrolował gniazdka i nikt o maseczkę go nie prosił.
Nie jestem jakimś koronasceptykiem czy szurem ale zdrowy rozsądek podpowiada mi że maseczka to nie jest wielki problem i mógłby ją mieć zwłaszcza, że ma kontakt z wieloma osobami każdego dnia a my mamy dziadka z nowotworem którego narażać nie możemy nawet na zwykłą grypę.
#koronawirus
@dildo-vaggins: Mam wrażenie, że nie rozumiesz za bardzo słowa ,,koronasceptyk". Słowo to oznacza osobę negującą pandemię, zatem napisałeś coś w stylu ,,nie neguję pandemii ale uważam, że maseczki trzeba nosić" (zdanie bez większego sensu). Co innego gdyby to zdanie
Uwielbiam jak ludzie mi mówią o paranoi, kiedy jestem w ciąży. Brak maseczek sprzyja zarażeniom. Owszem, zarazić można się wszędzie, dlatego kluczowe jest ZMNIEJSZANIE RYZYKA.
Efekt ? Masowe robienie testów. U pracowników stwierdzono parę przypadków, natomiast wszystkie p. sprzątaczki z wynikiem pozytywnym. Nie wiem czy jest to efekt nie noszenia maseczek i bagatelizowania zasad przestrzegania dodatkowych środków ostrożności, ale troche #karma ....
U mnie się kazdy dostosowuje.
Ochrona nie wpusci na teren firmy bez maski.
A jak cos komentują to jest krotki tekst "nie tracimy czasu na dyskusję. Zawraca Pan czy zaklada maskę i wpuszczamy?"
Chodzenie w maseczce to taki problem dla Was?
Ogólnie to masz rację prosząc ludzi o założenie maseczki, masz rację mówiąc że maseczki mogą pomagać, ale to koleś ma rację mówiąc że w dupie ma twoje zdanie i maseczki nie założy. Bo ma do tego prawo i tyle ( ͡° ͜ʖ ͡°). W takiej sytuacji powinieneś wyjść z pokoju, albo zachować ten mityczny
Smarka kaszle.
Mądry szef jak widzi takiego to wyrzuca do domu aby całej załogi nie zaraził.
Jednak Janusze biznesu nie myślą analitycznie.
Liczy się ze dzis 1 osoba wiecej pracuje, a ze jutro moze byc 10 slabo wydajnych lub nieobecnych to Janusz takich wniosków nie potrafi wyciagnąc.