Wpis z mikrobloga

@Andreth: Póki co WHO szacuje, że zakażonych może być dopiero 10% światowej populacji, wiele osób twierdzi że nie zna nikogo kto choruje a jak zna to 1-2, 3 osoby, pokazuje to że wirus jeszcze nie jest tak bardzo rozpowszechniony i skala obostrzeń wydaje się być nieproporcjonalna do zagrożenia "tu i teraz" - stąd tylu denialistów.
Perspektywa tych osób zmieni się gdy zakażonych będzie 40-50% światowej populacji, czyli wtedy gdy co drugi
@Fushnikov: no właśnie na tym polega, że 'grypa ale silniejsza', przez co ludzie potrzebują hospitalizacji i wspomagania oddychania w niektórych przypadkach. Tych niektórych przypadków, jest mało, bo narazie mamy mało zakażonych, ale już szpitale zaczynają się dopełniać. Jak wszyscy będą mieli #!$%@?, i #!$%@? 50k nowych osób dziennie, nie ma szans żeby ludzie z ciężkimi objawami doczekali się jakiejkolwiek pomocy. Naprawdę tak ciężko to #!$%@? zrozumieć, że trzeba to jakby rozłożyć
@OneMaanArmy i tak już wszyscy to mieli. Jeżeli to tak atakuje i niszczy płuca to faktycznie już miałem bo moja wydolność strasznie się obniżyła na meczach. Zaraz będziemy rok po ataku wirusa i na prawdę myślisz że on dalej szuka nowych osób? Przecież to jest obłęd.