Wpis z mikrobloga

Miesiąc temu typ w bmw wymusił pierwszeństwo na moim samochodzie w wyniku czego stał się wrakiem. Dzisiaj przyszła wycena ubezpieczyciela i tak:
-ja w lutym kupiłem samochód za 48k
- autotesto 0.8k
- rejestracja + podatek od wzbogacenia 1,5k
- po samochód w dwie strony miałem 1000km

Czyli sumując wydałem na auto (bez bierzących napraw/zmian) ok 52k

Ubezpieczyciel wyliczył że auto przed szkodą było warte 29k xddddddd (°°
I że po szkodzie wrak wart jest 8k

Jeszce dobija mnie to że specjalnie harowałem na niego za granicą półtorej roku włożyłem cały hajs w swoje marzenie i taka lipa

Przecież to nie może być tak że ktoś niszczy z głupoty mój samochód a ja nawet nie wychodze na zero.
Chce kręcić afere ale nie wiem jak i gdzie. Pomóżcie wykopki()

#afera #ubezpieczenia #motoryzacja #samochody #wypadek
  • 280
@Malistral:
jak masz szkodę z OC to masz szereg uprawnień, zaczynając od auta zastępczego do czasu wypłaty odszkodowania. Teraz zleć rzeczoznawcy wycenę wartości rynkowej pojazdu, ale pokaż mu kwity za ile kupiłeś auto, żeby wycena nie była mniejsza, istotne też jest, żeby wartość pozostałości była wyceniona jak najniżej. Później radca/adwokat i wio do sądu. Ubezpieczalnie lubią frajerów, którzy nie sądzą się o kasę( ͡° ͜ʖ ͡°)
@f423r: Ty tak specjalnie czy się starałeś. Dopiero w tym roku wchodzi nowy ncap. Jak masz 5 gwiazdek to masz 5 gwiazdek. Nie będąc mentalnie biednym i finansowo możesz posiadać 2 fury. Wiem, że to nie pojęte takie koszty ale wyobraź sobie, że można. Nikt ci nie każe jeździć golfem 3
@Malistral
Odwołuj się, zażądaj pełnej kwoty, a potem do sądu. Ich wycena to tylko ich opinia, nie ma ona większego znaczenia.
Tylko cena samochodu, pozostałe rzeczy nie mają wpływu na jego wartość.
@Malistral: rzeczoznawca PZM - pzm przy sprawach sadowych najczysciej “wystepuje” w sadzie - w 90 takich przypadkow powoluja sie na opinie PZM.
Wysylasz ich szacunek wartosci z zazaleniem, pozniej kolejnego straszaka i jest spokoj. Idz do radcy prawnego. Ja na szczescie nie mialem takich akcji ale moi znajomi w ten sposob odzyskali co swoje.
Pozdrowienia Mireczku z tymi zlodziejami
@Malistral: Idź po prostu do adwokata. Po to jest ten zawód, bo inaczej będziesz się prosił ubezpieczyciela żeby ci dał ochłapy. Sprawa prosta wezwanie do zapłaty, pozew i Sąd już zdecyduje kto ma racje, a jeżeli masz umowę, którą niedawno zawarłeś to możesz być pewny że na pewno wyciągniesz więcej, niż Ci proponują.
@Malistral: Nie przyjmuj, powołaj się na jakieś zapisy prawne (zawsze to lepiej brzmi) i ciśnij ich w opór. Prześlij jeszcze kwotę zakupu auta, itp itd.
Mi kiedyś przysłali wycenę za uszkodzoną lampę i zderzak na kwotę 1100zł, okazało się, że policzyli lampę zwykłe a nie biksenon. No i chwilę się z nimi na mailu pokłóciłem, i zamiast 1100 dostałem 3700 plus później dosłałem jeszcze fotki uszkodzonego sprysku co mi na podstawie
@Malistral: przeżywam wlasnie dokladnie to samo, tyle ze moje auto jest (a wlaaciwie bylo) warte 10x mniej niz Twoje :D Ty jednak masz duzo wieksze szanse odzyskac wiecej kasy, u mnie olali sprawe i zlali moczem moje odwolanie .
@Malistral kumpel mial podobna sytuacje. Wzial swojego rzeczoznawce (w sensie innego, nie znajomego), ten wycenil szkode na duzo wieksza kwote, tej kwoty domagal sie od ubezpieczyciela i ja dostal.