Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Piszę z anonimowych ponieważ kilku ludzi z branży kojarzy moje konto na wykopie.

Panowie programiści. Jestem rekruterką i wiem że mnie nie lubicie. Ale jest też w tym dużo waszej winy. Pół roku temu zmieniłam branżę z rekrutacji na stanowiska typowo excelowe w korpo na rekrutację IT. I jestem mocno zniesmaczona postawami kandydatów w tym obszarze.

Po pierwsze: To że przez 5 lat podczas studiów pracowałeś jako freelancer albo pomagać wujkowi robić strony internetowe to nie znaczy że możesz sobie to liczyć do doświadczenia. Ani mnie ani potencjalnych klientów nie obchodzi co robiłeś na boku. Liczy się doświadczenie komercyjne. Tak ciężko panowie to zrozumieć?

Po drugie: Naprawdę nie możecie odpisać na linkedinie że nie jesteście zainteresowanie ofertą bo XXX? Dla was to minuta a dla mnie to cenny feedback.

Po trzecie: Tak, nie mogę od razu podać nazwy firmy i widełek. I to nie jest moje widzimisię tylko skutek umowy podpisanej z klientem. Musicie się pogodzić z tym że poważni klienci nie chcą rozgłaszać światu ile płacą na danym stanowisku. I mam już dość tych wszystkich urwanych rozmów albo "śmieszków" kiedy wam to napiszę na linkedin.

Po czwarte: Zejdźcie trochę z pary z wymaganiami finansowymi. Ja w waszym wieku zarabiałem 1/3 tego co wy. A tutaj przychodzi mi taki 26 latek i chce od razu zarabiać 15 tyś brutto. Wiem że rynek pracownika i tak dalej ale to już się kończy i wraca normalność. Na stanowiskach juniorskich trzeba się bić nawet o najniższą krajową. Na seniorów też przyjdzie czas a ludzie w branży się znają i mogą zapamiętać waszą postawę sprzed kilku lat.

Po piąte: Nie wymagajcie od wszystkich współpracy na B2B bo nie zawsze jest to możliwe. Już się spotkałam z sytuacją że programista odrzucił ofertę w bardzo fajnej firmie tylko przez to że jednak nie zgodzili się na B2B. Zmarnował mi oraz klientowi kilka dobrych godzin. B2B to jest przywilej a nie prawo.

Po szóste: Nauczcie się robić porządne CV. Tak, zdjęcie ma znaczenie bo po nim można określić charakter kandydata.

#programista15k #rekrutacja #pracait #zalesie #takaprawda #programowanie #testowanieoprogramowania #it #informatyka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f69d96ef49ad326e7b1abd1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 253
@AnonimoweMirkoWyznania: Jakie #!$%@? pani z HR co to ją boli dupa bo ktoś młodszy śmie śmieć lepiej zarabiać xDD
1. A praca podczas studiów, nawet na boku, to nie jest doświadczeniem? Jeśli ktoś robił u wuja, który ma swoją firmę w IT, to też jest źle bo co? Dlaczego zakładasz że nic nie robił i nie ma prawa tego nazywać doświadczeniem?
Z tym freelancerem też nie wiem o co Ci chodzi.
Naprawdę nie możecie odpisać na linkedinie że nie jesteście zainteresowanie ofertą bo XXX? Dla was to minuta a dla mnie to cenny feedback.


@AnonimoweMirkoWyznania: Może jak oferty na linkedin nie będą pisane z szablonu w którym nawet nie potraficie czasem zmienić formy osobowej albo PRZECZYTAĆ profilu kandydata, to nie dziw się, że ktoś ci odpisuje śmieszki albo drwi. Kiedyś mi jakaś cipcia odpisała, że ona wysyła szablon, bo wysyła oferty do
@AnonimoweMirkoWyznania: co za brednie xDD Po usunięciu swojego zdjęcia z CV (normalne jak kiedyś dowodowe, takie jak robi się do np dyplomu na studiach) miałem niemal 100% skuteczność jeśli chodzi o odpowiedź z firm (junior here) i 6 rozmów o pracę w tygodniu (treść bez zmian). Jeśli jesteś nie za fotogeniczny niestety przegrywasz z chadami nawet mając odlotową treść w CV co dobitnie pokazała autopsja na moim przykładzie xd Polecam usuwać
Po drugie: Naprawdę nie możecie odpisać na linkedinie że nie jesteście zainteresowanie ofertą bo XXX? Dla was to minuta a dla mnie to cenny feedback.


@AnonimoweMirkoWyznania: Faktycznie aż tak tego potrzebujesz? Skoro ktoś nie odpisuje to wyraźnie nie jest zainteresowany. Czy odpowiedź typu "dziękuję, nie jestem zainteresowany" faktycznie wiele zmieni w Twojej pracy? Przecież masz chyba listę osób, do których wysyłałaś ofertę, żeby przypadkiem nie zrobić tego ponownie?

Po trzecie: Musicie