Wpis z mikrobloga

@wykry: Przeżyłem w życiu coś podobnego i to nie raz. Każdy chce być moim przyjacielem, jak ma nadzieję dostać coś za darmo ode mnie. Kiedyś, gdy jeszcze dużo rysowałem, to wywoływałem wielkie zdziwienie, jak nie chciałem czegoś podarować albo zaprojektować za bezcen lub przysłowiową flaszkę.
  • Odpowiedz
@enforcer: @DungeonForDragon: Dokładnie tak samo miałem XD Jakiś ziom mojego przyjaciela, którego znam z widzenia i zamieniłem przez 10 lat może dwa zdania nagle pisze do mnie: "Siema kumplu, co tam słychać?" po latach od zakończenia szkoły, skąd się "znamy". Już po "kumplu" wiedziałem, że będzie grubo i rzeczywiście - "Ty, słuchaj, bo Ty robisz grafiki, mam taką małą prośbę, mógłbyś mi pomóc?". Zadanie nie było skomplikowane, ale
  • Odpowiedz
@zjawa: Bez kitu to jest spory problem u artystów, ludzie zamawiają portrety i inne bajery po czym nie płacą, bo liczą na udostępnienie pracy (jak już narysowałeś to co ci zależy...) i nie jeden artysta prześle za frajer, bo co z tym zrobi. Takie rzeczy trzeba piętnować,bo to jest zwykłe oszustwo.
  • Odpowiedz