Wpis z mikrobloga

1.Klienci nie dający napiwków - spoko, nie musicie tego robić.

2.Klienci dający napiwki - chcecie to dawajcie, wasza kasa to wasza sprawa.

3.Kelnerzy i inni dostający napiwki - bierzcie jak dają, skoro robią to sami z siebie.

Mam tylko jedną prośbę do grupy 2 i 3 - nie strofujcie grupy 1 za niedawanie napiwków. To mega bezczelne upominać się o kasę, mimo iż ma się wypłatę, w dodatku czasem słyszę głosy, że niedawanie napiwku to brak kultury. Brakiem kultury jest sugerowanie, że ktoś ma zapłacić l za usługę wiecej niż podaje cennik. Jest tyle branży, gdzie pracownicy wykonują swoje zadania bez dodatkowych bonusów od klientów nawet o nich nie myśląc.

#dyskusja #kelner #napiwki #pracbaza #polska
  • 111
@KozakCzerwony: dawanie napiwków to płacenie dwa razy za to samo - za przygotowanie oraz podanie zapłaciłem już w cenie dania, a podanie mi żarcia z uśmiechem na gębie to obowiązek pracownika wynikający z umowy o pracę - na tym polega zakres jego obowiązków i nie należy się za to nic ponad kwotę na rachunku.

Płacenie pensji to obowiązek pracodawcy i przerzucanie tego na klienta jest zwykłym buractwem. Doszło do takiej patologii
Jacy wy jestescie #!$%@? skapi xDDDD


@majkel_bialkov: tu nie o skąpstwo się rozchodzi, a o oczekiwania i niejednokrotne wręcz wymagania co do napiwku.

mylem niedawno fure, #!$%@? jak #!$%@?, widac, ze koles sie nameczyl.


oj biedny pracownik, może mu jakieś alimenty wypłacaj, bo się chłopina przepracuje, w pracy, w której otrzymuje wynagrodzenie za wykonywanie rzeczonej pracy.

Każdy robi z swoją kasą co chce i jak uważa, ja uważam że dla ekspedientki
dam #bekazpisu bo kelnerzy nie odprowadzają podatku od napiwków, a przydałby się nam nowy podatek


@jagged: beka to jest z ciebie, bo żaden nowy podatek nie jest potrzebny, wystarczy przestrzegać obecnych przepisów - kelnerzy po prostu powinni wpisać napiwki do rocznego PITu.

"gdy pracownicy otrzymują napiwki bezpośrednio od klientów, należy je zaliczyć jako przychody z innych źródeł."
Dobrze że nie wymyślili jeszcze sposobu z zachodu gdzie napiwek doliczają do rachunku.


@Mintaa: Magda Gessler jest jednak światowa, taka amerykańska( ͡° ͜ʖ ͡°)
W każdej jej restauracji
@KozakCzerwony: mieszkałam chwilę w nowym jorku i tam napiwki ocierają się już o absurd i patologię. Jedziesz taksówką MUSISZ dać 20% napiwku (tak, 20% już się dawało w 2014 roku, więc może teraz daje się jeszcze więcej). Obcina cię fryzjer, pucybut szoruje ci lakierki, to samo, napiwek musi być, kelnerzy to nawet nie udają, że powinni w jakiś sposób się wykazać, żeby dostać BONUS od klienta w postaci napiwku. Kolejne 20%.