Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mieszkam w nowym budynku, gdzie jest tylko 6 mieszkań i 6 lokali (gastro, sklep, itd.). Parking jest bardzo mały i mogę z różową parkować tylko jeden samochód. Ale mamy dwa, każde z nas dojeżdża do pracy, pracujemy w różnych godzinach. Na przeciwko nas jest starsze osiedle, typowe blokowisko i miejsc parkingowych jest tam po prostu pełno i nigdy wolnych miejsc nie brakuje. Dlatego różowa zaczęła tam parkować, samochód widać z naszego okna i wszystko spoko. Aż do dzisiaj, jak zobaczyłem, jak jakaś baba kręci się koło jej auta. Po paru godzinach dowiedziałem się dlaczego. Zostawiła liścik, jak na picrel. Co o tym sądzicie? Olać, czy może babka ma rację?
#rozowe #zalesie #kiciochpyta #prawo #parkowanie #parking

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f4aa4696c849ff6cfff3302
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mirki, mieszkam w nowym budynku, gd...
źródło: comment_1598727378ROKS1enfkfIdsJKAqyVGYw.jpg
  • 43
@iwunio: Miałem kiedyś to samo, obok jest szpital i pewnego dnia wprowadził płatny parking. Skutków można się domyśleć, cały parking przed moim blokiem zastawiony samochodami ludzi, którzy przyjeżdżali do szpitala bo szkoda im zapłacić 1zł za godzinę a parking pod szpitalem pusty. Skończyło się tym że wspólnota musiała zainwestować w zamykane bramy zamiast w remont dachu.
@AnonimoweMirkoWyznania: niestety ale kupując czy wynajmując mieszkanie trzeba myśleć. Skoro miejsc jest 6 na 6 mieszkań a Ty masz dwa samochody to można się było spodziewać że będzie problem z drugim. Jak parking na którym dostałeś karteczkę jest własnością wspólnoty to z moralnego punktu widzenia kobieta ma racje. Oni ten parking utrzymują, odśnieżają, remontują a Ty chcesz „na krzywy ryj” korzystać.

Jak parking jest miejski to zachowaj koniecznie karteczkę, na wypadek
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: mnie zawsze dziwią takie sytuacje.

Ile czasu trzeba poświęcić na to, żeby ogarniać który samochód należy do mieszkanca jakiegos osiedla, a który nie?
Mieszkam w bloku i nie mam zielonego pojęcia kto czym jeździ. Raz ze mnie to nie interesuje, 2 ze to po prostu niemożliwe przy kilkudziesięciu samochodach. Rejestracja nic nie daje, bo to mało ludzi sobie mieszka w mieście z samochodem rejestrowanym w rodzinnej mieścinie?