Aktywne Wpisy
120_Dni_Sodomy +628
mirko_anonim +8
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ja (36 lat) i moja żona (32 lata) oboje pracujemy i mieszkamy w dwupiętrowym domu z synem (6 lat). Od dawna żona narzekała, że nie ma na nic czasu i jest cały czas zmęczona. Przez to też w łóżku było niezbyt ciekawie, seks raz na miesiąc. Zaproponowałem, żeby dokwaterować moją mamę i ona by się zajmowała Pawłem. Jakoś udało mi się ją przekonać. Żyjemy tak od 3 miesięcy mniej
Ja (36 lat) i moja żona (32 lata) oboje pracujemy i mieszkamy w dwupiętrowym domu z synem (6 lat). Od dawna żona narzekała, że nie ma na nic czasu i jest cały czas zmęczona. Przez to też w łóżku było niezbyt ciekawie, seks raz na miesiąc. Zaproponowałem, żeby dokwaterować moją mamę i ona by się zajmowała Pawłem. Jakoś udało mi się ją przekonać. Żyjemy tak od 3 miesięcy mniej
Ja chyba za bardzo kocham #jezykpolski żeby na to patrzeć.
#feminatywy #feminizm
Komentarz usunięty przez autora
@noorey: Nie będą często zrozumiałe nawet dla osoby posługującej się biegle językiem polskim jeśli przeczytają zdanie złożone np. w następujący sposób:
Rektor uczelni otwiera nowe kierunki.
W tym momencie ktoś może z kontekstu zrozumieć
Komentarz usunięty przez moderatora
@noorey: Sama dajesz argumenty pod moją tezę. Pisanie "pani rektor" zamiast "rektora" jest mnożeniem niepotrzebnych bytów.
@noorey: Otóż to. Na tym polega wprowadzenie tych dwóch form, które zaciekle krytykujesz.
@noorey: Jest informacją na tyle ważną, że ktoś podając
Po drugie - nawet dodanie Twojego ulubionego "pani" jest bardziej ekonomiczne - jest prostym modelem pani + rzeczownik i tyle. awanti na temat tego, czy ma być ministra, ministerka, prezydentka, prezydenta, marszałka czy marszałkini zostawiam feministycznym kolektywom, które już po cichu budują nowe slowniki. pozostaje jeszcze tylko uzgodnić wersje i, jak dobrze pójdzie, za
@noorey: Przeczytaj jeszcze raz mój powyższy komentarz. Cały, nie "po łebkach." Dokładnie została tam przeze mnie opisana sytuacja, w której nie wystarczy. Nie mam zamiaru się z Tobą kłócić, pani użytkowniku portalu ze śmiesznymi obrazkami. Poznałaś moje racje, a ja Twoje. Nie zgadzamy się ze sobą, ale jedynie ja posiadam ten fortel że mam w tej dyskusji rację popartą konkretnym i niezbywalnym argumentem. Twoim jedynym argumentem jest "brzmi jak
@Phyrexia no z pewnością Twój argument jest niezbywalny, bo nie chcesz się go pozbyć i nikt Ci go nie odbierze, ale niestety zasadny to on nie jest :D Fajnie, że wpadłaś i pokazałaś, że takie feminatywy rzeczywiście są nikomu niepotrzebnym kulturowym potworkiem. Dobrej nocy!