Wpis z mikrobloga

Z cyklu o czym człowiek myśli w trakcie biegu na dystansie 110 kilometrów.

Przez całą trasę chodził za mną poniższy meme i mówiłem cały czas do siebie "oj nie nie byczq", "ojjjj tak byczq". Intonowało to na różne sposoby, a czasem powtarzałem jak mantrę.

"To co zbiegamy"?
"Oj nie nie byczq"

"Odpoczynek dłuższy?"
"Ojjj tak byczq"

Kombinacji było bardzo wiele. Tak że, jeśli ktoś Wam mówi, że biegi ultra pozwalają mu rozwijać świadomość lub wymyślić lekarstwo na raka, to z całą dozą prawdopodobieństwa – kłamie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bieganie #biegiultra #biegajzwykopem #dfbg
AvantaR - Z cyklu o czym człowiek myśli w trakcie biegu na dystansie 110 kilometrów.
...

źródło: comment_1595178468tEzkoroRwGlcAhAqTsRXiT.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AvantaR: Witam w klubie. Mam podobne odczucia po 130km. :D


@svojsky: Ja zawsze twierdzę – "w trakcie biegów ultra wydarza się coś poza bieganiem". Zawsze dodawałem "coś mistycznego", ale chyba jednak sam tylko chciałem w to wierzyć :D
  • Odpowiedz
@haammhalabali: Szczerze to właśnie takimi głupotami zajmowałem. A tak to wbrew pozorom jest sporo do roboty – dbanie o picie i jedzenie (co 10 minut mam ustawiony alert na picie i co 40 na jedzenie), widoczki (nawet w nocy), rozkmina czy biec czy przejść do marszu, pilnowanie trasy itd. A tak to głupoty, plus oszukiwanie siebie, że już niedaleko do jakiegoś punktu, który sobie wyznaczyłem po drodze.

Asem w rękawie
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AvantaR: Rozbijanie trasy na etapy na których się w danym momencie skupiam też mi pomaga, dać wszystko z siebie w kryzysie a potem jakoś będzie i przeważnie jest. Co do muzyki też się zgadzam, nigdy nie daje takiego kopa jak podczas biegania. A ostatni akapit to marzenie chyba każdego biegacza, trasa i nie zaprzatanie głowy głupotami.
  • Odpowiedz
@AvantaR: Racja 100% xD Ja nawet nie pamiętam o czym myślałem do 50km, coś typu lewa, prawa, powtórz 30k razy xD oststnie 30 to tylko o bólu xD

Ale najlepsze jest po. Bardzo często wspominam ultra i morda się cieszy, mimo, że w trakcie umierałem... Przekroczenie setki to takie ciche marzenie, ale już wiem, że do tego to 2 lata przygotowań, a nie kilka miesięcy jak do 80tki xD

Jaki
  • Odpowiedz