@szwe: Mirki a tak na poważnie, ze studiow to ile używacie wiedzy?? (Nie biore pod uwagę języków programowania- tylko właśnie matma jakieś definicje, fizyka, metody numeryczne itd itp)??
@kajak98: Wiedza ze studiów, jeśli chodzi o informatykę, nie jest przeznaczona do pracy jako code-monkey. Do tego wystarczy głowa na karku i jakiś darmowy kurs znaleziony w necie. Programowanie to ledwie narzędzie, które może się przydać przy klepaniu sklepów internetowych, ale też na przykład przy "fotografowaniu" czarnych dziur.
@kajak98: trudno powiedzieć. Zależy jak na to spojrzeć, ale w pracy pewnie blisko zera. Ja mimo to każdemu polecam studia. Dużo ciekawych tematów o których jako informatyk (bo zakładam, że o takich studiach mówimy) dobrze wiedzieć. Można się nauczyć jak się uczyć bo to jednak inne podejście niż w szkole. Zdarzają się też fajne osoby, nie tylko z roku ale też wśród pracowników. Wiadomo, że te sytuacje o których pisze
@jaunas: właśnie mnie śmieszą informatycy, ci wykopowi, ale ogółem wszyscy informatycy to bardzo zadufani w sobie ludzie. Pieją w okół, jacy to oni zdolni, trzeba mieć predyspozycje, żeby być programistą, no sól tej ziemi. A jak im powiesz "pokaż swój przełomowy algorytm, chociaż udoskonalenie, może framework jakiś chociaż trochę wyróżniający się na tle innych, a jak nie masz co pokazać, to w zasadzie nie różnisz się od montera pralek na
@thexDguy to już chyba zależy czym się zajmujesz, złożoności i wiedza jak działają różne struktury pod spodem się przyda każdemu, ale bardziej zaawansowana matematyka w pracy klepacza niezbyt. W każdym razie warto się uczyć żeby później mieć szerszy wybór czym się zajmować
@henk: Jezu ale wysryw, to żeby być dobrym informatykiem trzeba wymyślić przełomowy algorytm? Idąc dalej twoja logiką, śmieszy cię każdy chirurg, który nie wymyślił przełomowej metody leczenia i w zasadzie, to nie różni się niczym od pracownika składającego pudełka, bo najpierw tnie według lini, a potem to składa xD Ktoś tu ma chyba zbyt duże ego i to ty kolego jesteś ignorantem i zadufany w sobie, bo nie szanujesz pracy
@ShamerOC: widzę pierwszy urażony. zmierzam do tego, że informatyk to taki sam rzemieślnik jak stolarz, czy mechanik samochodowy. tylko przeciętny informatyk, zwłaszcza programista myśli, że posiadł jakieś nadludzkie umiejętności, bo umie pisać magiczne zaklęcia, dzięki którym cyfry przesyłają się między komputerami...
@henk: Nie zgodzę się z tobą. Myślisz, że każdy programista robi to samo. Widzisz, praca programisty (mówię tutaj o programowaniu niskopoziomowym, bo mam z tym największe doświadczenie) nie polega tylko na „klepaniu kodu”, wymaga umiejętności analitycznych i szerokiej wiedzy z dziedziny algorytmiki. Przejawiasz błąd logiczny w rozumowaniu, programista żeby coś napisać musi najpierw to zaprojektować, mechanik żeby coś naprawić musi to po prostu naprawić. Otwórz trochę głowę i nie spłycaj
źródło: comment_1593152049Bo4H37bqYD3ttNQh8souU7.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Ja mimo to każdemu polecam studia. Dużo ciekawych tematów o których jako informatyk (bo zakładam, że o takich studiach mówimy) dobrze wiedzieć. Można się nauczyć jak się uczyć bo to jednak inne podejście niż w szkole. Zdarzają się też fajne osoby, nie tylko z roku ale też wśród pracowników. Wiadomo, że te sytuacje o których pisze
do zwykłego nie, do dobrego tak
https://en.wikipedia.org/wiki/Computational_complexity_theory
ta wiedza jest niezbędna, właśnie siedzę nad kodem, który zamiast kilku milisekund działa kilka godzin
bo autor nie wiedział czym jest iloczyn kartezjański ;)