Aktywne Wpisy
taka_sobie_ +8
Jestem znudzona życiem i nie jest to zarzutka. Mam pracę marzeń, około 10k miesięcznie na rękę i jakoś tak nie chce mi się nic. Ileż można w robocie codziennie robić to samo. Ileż można kupować ciuchy, ileż można chodzić do restauracji gdzie obiad potrafi kosztować 120 zł. Już mnie to nie jara, coraz częściej wolę iść do turka na dobry kebs, a im podlejszy wystrój tym lepiej. Ostatnio byłam na Rynku w
wfyokyga +51
Dzisiaj to się wyśpię za wszystkie czasy, jest 1:54 a ja wstaję o 4:30 xDDD
Nawet z tym nie handlujcie, bo nie macie jak...
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@paruweczka: tak.
Ja mam szosę i jak chcę nią pojechać do rodziców w odwiedziny, to część trasy jadę leśną drogą gruntową zamiast główną drogą (a ścieżki żadnej nie ma po drodze), bo się boję że mnie TIRy do rowu zdmuchną. I wyobraź sobie, że równa gruntowa droga jest znacznie wygodniejsza nawet na oponkach 25 niż jakaś kretyńska kostka.
Kostkę też przejadę, jak muszę, ale bluzgać
Polecam odpuścić temat. Nie traficie do betonu co nigdy w życiu szosą nie jechał.
Nie zmienia to faktu, że fazowane kostki to najbardziej absurdalny pomysł na jaki ktoś mógł wpaść.
@Nale Polecam przejechać się rowerem na Hel czymkolwiek. Większej patoli nie widziałem.