Wpis z mikrobloga

@dybligliniaczek: jak jesteś tak ślepy że nie widzisz że kończy się ta ścieżka to i tak nie powinieneś jeździć na rowerze. Znaków nie ma bo pedalarze nie muszą i nie znają znaków drogowych. Gdyby stały to jeszcze by se o nie ryj ten głupi rozwalali.
@tellet: Wydaje mi się że OPowi chodzi o pewien common sense którego często brakuje na drodze. Jeśli widzę #szosa na 3 pasmowej drodze gdzie ograniczenie jest do 70, a zaraz obok jest droga rowerowa asfaltowa to #!$%@? jasny mnie strzela. Samochodem jeżdżę często i takie sytuacje naprawdę się zdarzają. Z drugiej jeśli są takie miejsca jak pokazał na zdjęciach @Szanowny_Wykopek i @dybligliniaczek (droga na Helu i żwirowa droga która ma być
@tellet: Dowalanie się do kolarzy, którzy nie jeżdżą po 1km ścieżki z wjazdami na posesję, a po drodze, gdzie jest ograniczenie do np. 50km/h to jest trochę nie na miejscu.
Dbają o swoje zdrowie, większa opcja, że na pseudo ścieżce ktoś wyjedzie z posesji autem i gotowe, a te 30-35km/h co jeżdżą to sporo na takim ciągu komunikacyjnym.

Żeby nie bronić, są asy, co mimo oddzielonej pasem zieleni, świetnej ścieżki poza
po lewej jest szeroka i gładka ścieżka rowerowa,


@qualin: i mieli tam się teleportować? Jakby była po prawej, był normalny wjazd, a oni by z niego nie skorzystali, to by było o co toczyć pianę.
Na filmie widać tylko, że kierowca samochodu się kompletnie pogubił.

@TomaszBP: zgodnie z ograniczeniami prędkości kierowcy jeżdżą tylko na egzaminie.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tellet: rowerzyści na drodze powinni być traktowani jak cała reszta ich użytkowników. Razem z ubezpieczeniem, przeglądem i mandatami. Wtedy niech sobie jeżdżą. Spowoduje taki kolizję i co? Spiszemy OC hehehe?

@tellet: Wstawiałem ostatnio moją przygodę z nową, prawidłowo oznakowaną DDR:
Pokaż mi teraz drogę, która kończy się w taki sposób, bez żadnego ostrzeżenia...

Dlatego nigdy więcej nie pojadę nową drogą dla rowerów, której nie obczaiłem wcześniej z jezdni. Szkoda, że z perspektywy samochodu wygląda to na idealną ścieżkę dla rowerów, a ja wychodzę na pedalarza, no ale cóż.

Niby znaki stoją, rowerki wymalowane, oświetlenie postawione, asfalt jest ... no prawie.


Za
Pobierz
źródło: comment_1592245554kZtCn9bwYiwTAN2ohRoPRE.jpg
@acars: Fajowsko, ja wrzucam "nieoddaną S8", o parametrach drogi klasy S, jednak bez papierów, więc co kilkaset metrów stało na niej ograniczenie do 60, które łamał dosłownie każdy. Znaki wisiały kilka miesięcy.
Na wypoku ludzie się pruli "hurr durr ale nieoddana to powinieneś tyle jechać, bo co mieli zrobić?!"
Więc tak, takie żale to do zarządcy drogi, a nie do mnie...
Pobierz
źródło: comment_1592245847HGllWy7UWShVPNGitJw19S.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wykopyrek: który kierowca się pogubił? Jechałem za tymi bałwanami sporo czasu. Najpierw jechali dwupasmówka, na której jest zakaz poruszania się rowerów. Zjeżdżając z niej do momentu jak zaczyna się filmik mieli 3 razy możliwość wjazdu na ścieżkę na skrzyżowaniach i tego nie zrobili, a raczej zrobili bo zjechali z dwupasmówki prosto na ścieżkę i po 100 metrach zjechali z niej jadąc jezdnia ponieważ ścieżka przechodziła na drugą stronę jezdni i wielmożni
@tellet: ścieżki rowerowe, jak dobitnie pokazuje choćby @dybligliniaczek: na zdjęciach, to taki odpowiednik getta dla rowerzystów. Nie są budowane po to żeby ułatwić rowerzystom jazdę tylko po to żeby pozbyć się ich z jezdni. Stwierdzenie że miasto jest przyjazne dla rowerzystów i tyle dla nich się tam robi, bo specjalnie dla nich wybudowano ileś tam ścieżek po których mogą sobie jeździć, to jak stwierdzenie że Warszawa pod zarządem Hansa Franka