Wpis z mikrobloga

@Greensy: ale z polskiego badają tylko umiejętność czytania ze zrozumieniem i sklecenia poprawnie wypowiedzi z małym odwołaniem do całości utworu, wystarczy mniej więcej wiedzieć kto napisał i co tam się działo w odniesieniu do epoki z jakiegoś prostego streszczenia bez znania całości i matura zdana powyżej 50%, tego się nie trzeba uczyć ani ćwiczyć. Większość matur to umiejętność czytania ze zrozumieniem do zdania dla przeciętnego gimnazjalisty, jedynie ścisłe wymagają umiejętności zastosowania
@Hedage: ajajaj, jak tylko widzę coś o maturze z polskiego to się #!$%@?. Wszystkie próbne podstawowe w przedziale 90-100%, rozszerzenia 75-80%, myślę sobie: ,,co złego może się stać?". No i poszedłem ciut zbyt pewny siebie i nagle niespodzianka, podstawa siedemdziesiąt parę, rozszerzenie koło sześćdziesięciu. Do dziś mnie dupa boli jak to wspominam